Zapowiedział to dziś na konferencji prasowej w Moskwie prezes Rosneft Igor Sieczin. Podał iż zasoby surowcowe koncernu stanowią dziś 1,5 proc. globalnych, podała agencja Prime. Rosjanie są też bardzo zainteresowani w zagranicznym partnerstwie. jest to dla nich konieczność. Rosneft nie ma bowiem technologii do trudnych prac podmorskich w Arktyce.

Sieczin, podobnie jak jego kolega z Gazpromu Aleksiej Miller, nie widzi zagrożenia, ze strony rosnące go wydobycia ze złóż łupkowych w USA. Sieczin twierdzi, że wydobycie gazu łupkowego jest zbyt kosztowne by eksport się opłacał. przeczą temu jednak ceny gazu w USA.

Rosneft ma obecnie 46 licencji na rosyjskim szelfie; ich zasoby oceniane są na 42 mld ton naftowego ekwiwalentu. Koncern ma już porozumienia o partnerstwie z Exxon, Statoil i Eni.

Sieczin zapewnił, że Rosneft będzie w pracy na szelfie przestrzegać najwyższych standardów bezpieczeństwa. Oskarżył też aktywistów Greenpeace zatrzymanych przy platformie Gazpromu na Morzu Peczorskim, o nieczyste intencje.

- Dowiedzcie się kto ich opłaca, kto jest ich sponsorem - zachęcał prezes Sosneft.