PGE docelowo chce sama zajmować się atomem

Spółka szuka inżyniera oraz inwestora strategicznego dla projektu.

Publikacja: 07.02.2014 12:01

PGE docelowo chce sama zajmować się atomem

Foto: Bloomberg

Przedsięwzięcie związane z projektowaniem i budową pierwszego w Polsce reaktora nuklearnego nabiera realnych kształtów po tym, jak w ubiegłym tygodniu opublikowano strategiczny dla polskiej energetyki jądrowej dokument.

Konkretne wydatki zaczną się już niebawem. Na pierwszy ogień pójdzie ten związany związany z kontraktem dla inżyniera projektu pierwszej elektrowni jądrowej. Ma ona ruszy do 2025 roku. Zakończenie budowy drugiego reaktora planowane jest na 2035 rok.

Inżynier w III kwartale

Termin składania ostatecznych ofert w przetargu na inżyniera kontraktu dla projektu realizowanego przez spółkę zależną Polskiej Grupy Energetycznej przewidziano na 17 lutego. – Wybór najlepszej oferty i podpisanie umowy ze zwycięskim oferentem powinien nastąpić w trzecim kwartale tego roku – powiedział Jacek Cichosz, p.o. prezesa PGE EJ1 podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej komisji ds. energetyki. Dodał, że do obecnego etapu postępowania zakwalifikowano cztery konsorcja.

A gra jest warta świeczki, bo 10-letni kontrakt – jak szacowała PGE w 2011 roku ogłaszając ten przetarg – wart jest ok. 1,25 mld zł.

Zadaniem zwycięzcy będzie doradzanie PGE EJ 1 na etapie przygotowań do projektu i samej budowy.

Zanim padnie nazwisko zwycięzcy poznamy wyniki analiz, dotyczących przyłączenia do sieci elektrowni. Jak zapewnia Cichosz, rezultaty prowadzonych przez PGE EJ1 i PSE Innowacje analiz powinny być znane do końca drugiego kwartału bieżącego roku.

Lista chętnych ?nie skróciła się

Co istotne spółka przygotowuje też kolejną serię spotkań z potencjalnymi partnerami strategicznymi projektu.

Cichosz wskazał, że dzięki przyjęciu przez rząd programu jądrowego, spółka może przystąpić do określenia warunków brzegowych współpracy z partnerem strategicznym, by je przedstawić potencjalnym chętnym. – Partner docelowo wniesie, poza kapitałem, wiedzę i doświadczenie z takich projektów budowy i eksploatacji, przynajmniej na wczesnym etapie – wyjaśniał p.o. prezesa PGE EJ1.

Pytanie, kto wesprze wiedzą i pieniędzmi polski atom przewija się nie od dziś. Z nieoficjalnych informacji „Rz" wynika, że lista nie będzie krótsza niż dotychczas. A o wielomiliardowy kontrakt na budowę zabiegali już rozmawiając z poprzednikiem Cichosza Aleksandrem Gradem francuskie koncerny Areva i EDF, amerykańsko-japońskie GE Hitachi oraz Westinghouse.

Zainteresowanie dostarczeniem technologii do naszej elektrowni atomowej wyrażał też w przeszłości rosyjski Rosatom. Nie wiadomo jednak, czy Rosjanie są w grze o ten wielomiliardowy kontrakt. Według szacunków ekspertów budowa pierwszego reaktora jądrowego w naszym kraju pochłonąć może nawet 60 mld zł.

Ostateczny model

Jak podkreślają eksperci, tak kapitałochłonna inwestycja nie obejdzie się bez wsparcia zewnętrznego. Ale choć PGE poszukuje partnera do projektu jądrowego, to nie zamierza nad nim tracic kontroli.

Świadczą o tym słowa Dariusza Marca, wiceprezesa ds. rozwoju największej spółki energetycznej w kraju. Stwierdził on, że zadaniem PGE w projekcie jest budowa kompetencji operatorskich, by docelowo stać się w pełni samodzielnym operatorem elektrowni jądrowej.

Nie należy zapominać też o udziale pozostałych spółek energetycznych. Swój udział w przedsięwzięciu zadeklarowały bowiem KGHM, Enea i Tauron, które miałyby kupić po 10 proc. udziałów w spółce PGE EJ1.

Partner strategiczny wyoniony w przetargu miałby objąć około połowy udziałów w projekcie.

Przedsięwzięcie związane z projektowaniem i budową pierwszego w Polsce reaktora nuklearnego nabiera realnych kształtów po tym, jak w ubiegłym tygodniu opublikowano strategiczny dla polskiej energetyki jądrowej dokument.

Konkretne wydatki zaczną się już niebawem. Na pierwszy ogień pójdzie ten związany związany z kontraktem dla inżyniera projektu pierwszej elektrowni jądrowej. Ma ona ruszy do 2025 roku. Zakończenie budowy drugiego reaktora planowane jest na 2035 rok.

Pozostało 86% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie