Inwestycje Tauronu zagrożą Synthosowi?

Kopalnia Nowe Brzeszcze będzie produkować prąd z metanu na własne potrzeby. Dziś jej metan kupuje Synthos.

Publikacja: 23.03.2016 20:00

Nowe Brzeszcze jest drugą najbardziej metanową kopalnią w Europie

Nowe Brzeszcze jest drugą najbardziej metanową kopalnią w Europie

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Kopalnia Brzeszcze, którą Grupa Tauron kupiła pod koniec ubiegłego roku, do 2020 r. rozbuduje stację odmetanawiania o dwa silniki na metan, które pozwolą przerabiać gaz na prąd elektryczny – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

To ważna informacja m.in. dla Synthosu, potentata branży chemicznej, który kupuje od kopalni 90 proc. metanu, jaki powstaje tam w efekcie wydobycia węgla (10 proc. kupuje Nadwiślańska Spółka Energetyczna).

Kontrakt na zakup metanu do 2020 r. z Synthosem podpisał poprzedni właściciel kopalni Kompania Węglowa (KW) w 2010 r. Umowa wywołała w branży kontrowersje – była przedmiotem prokuratorskiego śledztwa, bo kopalnia planowała sama wykorzystać metan, przerabiając go na prąd. Jak pisała „Rz" kopalniany projekt stacji był gotowy już w maju 2009 r. Wartość inwestycji oszacowano na ok. 40 mln zł, ale pomysł byłby opłacalny: dziennie kopalnia oszczędzałaby na prądzie 80 tys. zł (z różnicy zakupu energii z zewnątrz).

Nowe Brzeszcze wykorzystuje stację odmetanowania, bo jest w IV kategorii zagrożenia metanowego. To druga po Pniówku najbardziej metanowa kopalnia w Europie. Dlatego na niebezpiecznym metanie mogłaby zarabiać najwięcej. Jego odzyskanie jest też podstawą zapewnienia bezpieczeństwa pracy załogi.

– Zakład Górniczy Brzeszcze nie ma możliwości funkcjonowania bez stacji odmetanowania, w związku z czym planowana jest również jej rozbudowa do 2020 r. – przyznaje Marta Baran z Tauron Wydobycie.

Kilka miesięcy temu prokuratorskie postępowanie umorzono, niedopatrując się przestępstwa w postępowaniu KW.

Marta Baran potwierdza, że Nowe Brzeszcze Grupa Tauron wykonuje umowę na sprzedaż metanu do Synthosa. – Określa ona m.in. minimalną ilość przesyłanego gazu. Obecnie kopalnia pozyskuje go tyle, że zabezpiecza realizację umowy – podkreśla.

Jak szacowała KW, jeden silnik do stacji kosztuje 8 mln zł. Dziś Tauron nie chce ujawnić szacunkowych kosztów inwestycji i zysków. Czy w związku z nią Tauron nie przedłuży umowy z Synthosem poza 2020 r.? – Zarówno sprzedaż metanu, jak jego wykorzystane do produkcji prądu nie wykluczają się wzajemnie. Trudno dziś na ten temat spekulować – ucina rzeczniczka Tauronu. Jak podkreśla, inwestycja pozwoli zabezpieczyć zapotrzebowanie na energię elektryczną dla całej kopalni jedynie w dni wolne od pracy, tj. wynoszące ok. 5,2 MW.

Rzeczniczka Synthosu odmówiła komentarza w tej sprawie.

Kopalnia Brzeszcze, którą Grupa Tauron kupiła pod koniec ubiegłego roku, do 2020 r. rozbuduje stację odmetanawiania o dwa silniki na metan, które pozwolą przerabiać gaz na prąd elektryczny – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

To ważna informacja m.in. dla Synthosu, potentata branży chemicznej, który kupuje od kopalni 90 proc. metanu, jaki powstaje tam w efekcie wydobycia węgla (10 proc. kupuje Nadwiślańska Spółka Energetyczna).

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie