#RZECZoBIZNESIE: Sergiy Skrypka: Bezpieczeństwo energetyczne kraju jest najważniejsze

Projekt rurociągu Odessa Brody powrócił na czołówki gazet po informacji, że może nim popłynąć irańska ropa.

Publikacja: 25.05.2016 12:30

Sergiy Skrypka

Sergiy Skrypka

Foto: ekonomia.rp.pl

Irańska ropa popłynie przez Polskę w świat? Wymieniane są różne opcje. Wśród nich wymienia się m.in. naftoport w Gdańsku. Czy takie scenariusze są realne?

- To prawda, że o projekcie przez ostatnie lata dużo się nie mówiło, ale nie oznacza to że nic przy nim nie było robione. Minione lata były okresem przygotowań. Na dzień obecny jesteśmy na takim etapie, że widzimy realną możliwość jego realizacji - mówił Sergiy Skrypka, dyrektorem generalnym spółki Nowa Sarmatia.

- Która opcja? Tak napraw?e każda z opcji jest możliwa. Oczywiście głównym kierunkiem pozostaje dostarczenie kaspijskiej ropy przez terytorium Azerbejdżanu, Gruzji i Morze Czarne do Ukrainy i Polski i innych odbiorców w krajach Europejskich. Równolegle rozpatrywana jest możliwość transportu ropy naftowej w odwrotnym kierunku w sytuacjach kryzysowych.  W takiej sytuacji rurociąg Odessa Brody Płock Gdańsk będzie mógł zaspokajać potrzeby odbiorców na Ukrainie, a również na Słowacji i w Czechach - wyjaśniał.

Co udało się zrobić przez te ostatnie lata przygotowań? Wymienia się, że inwestycja jest już wpisana w plany zagospodarowania przestrzennego na terenie gmin, przez które będzie przebiegał.

- To prawda. Częściowo ten etap został już wykonany.Był to proces dwuetapowy. Pierwszy to wpisanie projektu do już istniejących planów z wydaniem decyzji środowiskowej. W drugim, mówimy o gminach nie posiadających planu - było ich łącznie siedem - wskazywał.

- Wymienione prace powinny się zakończyć w marcu przyszłego roku - mówił.

Czy to oznacza, że w marcu przyszłego roku będzie można zacząć planować tę inwestycję?

- Jeżeli mam mówić co nam da zakończenie wpisywania projektu do miejscowych planów, to to będzie oznaczało, że trasa rurociągu zostanie dla niego zarezerwowana. Nie będzie już żadnych możliwość do wniesienia zmian ze strony innych projektów, a trzeba pamiętać, że w Polsce takich projektów jest sporo - mówił.

Jak ma ten rurociąg przebiegać?

- Łączna długość tego ropociągu wyniesie 396 km. z czego 125 zostanie wybudowane na terytorium Ukrainy i 271 km na terenie Polski. Koszt szacowany jest na pół miliarda euro. Trzeba jednak powiedzieć, że do końca roku przygotowane zostanie studium wykonalności i dopiero wtedy będziemy mieli najlepszy obraz sytuacji ze względu na cenę - mówił.

Czy to się jednak opłaca w sytuacji taniej ropy? Nowy rząd podkreśla potrzebę dywersyfikacji źródeł i uniezależnienia się od Rosji. Czy czynniki polityczne będą decydujące?

- Zmiany są zauważalne. Najbardziej widoczną jest podpisanie przez PKN Orlen kontraktu na dostawy ropy naftowej z Arabii Saudyjskiej. To świadczy o tym, że zaczyna się prawdziwa dywersyfikacja. Jeżeli ta polityka będzie kontynuowana, a będzie, to w takiej sytuacji na pewno znajdzie się miejsce dla naszego rurociągu - mówił.

Co jednak z rentownością projektu? Dotychczas mówiło się, że projekt nie powstał właśnie z tego powodu. Czy on musi być rentowny, by go zrealizować?

- To bardzo dobre pytanie. Powinniśmy dbać o bezpieczeństwo energetyczne, które nie zawsze opłaca się komercyjnie. Najlepiej by tak było i będziemy z naszej strony, jako promotorzy tego projektu, by był on maksymalnie efektywny z komercyjnego punktu widzenia. Bezpieczeństwo kraju jest jednak najważniejsze - mówił.

Irańska ropa popłynie przez Polskę w świat? Wymieniane są różne opcje. Wśród nich wymienia się m.in. naftoport w Gdańsku. Czy takie scenariusze są realne?

- To prawda, że o projekcie przez ostatnie lata dużo się nie mówiło, ale nie oznacza to że nic przy nim nie było robione. Minione lata były okresem przygotowań. Na dzień obecny jesteśmy na takim etapie, że widzimy realną możliwość jego realizacji - mówił Sergiy Skrypka, dyrektorem generalnym spółki Nowa Sarmatia.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie