Gość przyznał, że jesteśmy wyjątkiem w Europie. - W Polsce dominuje ogrzewanie węglowe. Spalamy ponad 80 proc. węgla spalanego w całej UE w gospodarstwach domowych. Zazwyczaj w prymitywnych piecach, paliwo na które nie ma żadnych norm. W Polsce można spalać paliwo zasiarczone, zawilgocone, o wysokiej zawartości popiołu, a nawet odpady węglowe, które są dostępne na rynku – tłumaczył Józefiak. Przypomniał, że normy jakości węgla miały wejść do końca marca 2017 r. Nadal ich nie ma.
W różnych krajach ze smogiem radzą sobie w różnych sposób. - W niektórych mamy ogrzewanie elektryczne, promowana jest biomasa czy pompy ciepła. Często w Europie używa się gazu – wyliczał gość.
- Czesi i Słowacy mają taryfy na prąd, które obowiązują przez 20 godzin, więc można ogrzać dom – dodał.
Józefiak podkreślił, że w Polsce spadek po komunizmie to kilka milionów domów, które są ocieplone słabo albo wcale (7 na 10 domów). - Trudno się dziwić, że tym ludziom jest trudno zapewnić komfort termiczny – stwierdził.