– Zmusza nas do tego trudna sytuacja na światowych rynkach – stwierdził  wiceprezes, dyrektor ds. ekonomiczno-finansowych grupy Mariusz Machajewski. Lotos planuje zaoszczędzić 120 mln złotych tnąc koszty oraz zamrozić inwestycje na kwotę 100 mln zł.  – Nie będziemy obniżać finansowania inwestycji kluczowych dla rozwoju firmy – zapewnia Machajewski.

Oszczędności spółka będzie szukać głównie w administracji, marketingu i sponsoringu. Zamrażanie wydatków inwestycyjnych obejmie głównie magazyny - środki planowane na ich modernizację mogą zostać przesunięte. Jednocześnie program ma zapewnić wykorzystanie pełnych zdolności przerobowych, bezpieczeństwo realizacji projektów strategicznych, redukcję zadłużenia i poprawę efektywności.

-W tym momencie rafinerie pracują na 90 proc. swojej mocy – zapewnia Maciej Szozda, wiceprezes, dyrektor ds. handlu. W ciągu 10 lat Lotos zwiększył przerób ropy z 6 do 10 mln ton. Plan nie będzie ograniczał rozwoju strategicznych projektów w obszarze poszukiwań i eksploatacji ropy i rozwoju działalności detalicznej.