Pół miliarda straty Lotosu

W drugim kwartale Grupa Lotos poniosła 529 milionów złotych skonsolidowanej straty netto z powodu odpisu na złoże w Norwegii i osłabienia złotego zwiększającego wartość długu grupy

Publikacja: 21.08.2012 09:40

Pół miliarda straty Lotosu

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Analitycy oczekiwali straty w wysokości 479 milionów złotych. Rok wcześniej w drugim kwartale Lotos miał 270 milionów złotych zysku netto. Strata operacyjna Lotosu wyniosła w drugim kwartale 861 milionów złotych, podczas gdy analitycy oczekiwali 283 milionów. Całe pierwsze półrocze Lotos zamknął z 68 milionami złotych zysku netto.

Norweski problem

Czynnikiem, który miał kluczowy wpływ na wyniki grupy w drugim kwartale był odpis na złoże Yme u wybrzeży Norwegii, gdzie od trzech lat trwają problemy z uruchomieniem produkcji. Wydobycie ze złoża, w którym Lotos ma 20 procent udziałów miało ruszyć pierwotnie w 2009 roku, ale wciąż nierozwiązany jest problem niesprawnej platformy wiertniczej. Lotos, który na inwestycję wyłożył około dwóch miliardów złotych, teraz został zmuszony do drugiego już odpisu na złoże, które miało potroić jego wydobycie ropy.

Aktualnie na potrzeby sprawozdania finansowego Lotos przyjął, że produkcja ze złoża Yme zacznie się w trzecim kwartale 2015 roku i dokonał odpisu na ponad 0,9 miliarda złotych. To, że odpis pojawi się w sprawozdaniu spółki sygnalizował jej wiceprezes do spraw finansowych w wywiadzie dla Reutera. "Na podstawie testu na utratę wartości aktywów Yme dokonano odpisu aktualizującego w wysokości 934,6 miliona złotych (negatywny wpływ na skonsolidowany wynik netto w wysokości 285,3 miliona złotych)" - podał Lotos.

Analitycy przewidywali, że odpis wyniesie 446 milionów złotych. Wartość złoża w księgach Lotosu spadła do 330 milionów złotych z 1,27 miliarda złotych. W związku z odpisem spółka rozpoznała w bilansie aktywo z tytułu odroczonego podatku w wysokości 1,05 miliarda złotych. Skorzystać z tarczy podatkowej będzie mogła jeśli zacznie produkcję z innego złoża w Norwegii.

"Lotos prowadzi aktywne działania w kierunku akwizycji udziału w złożu produkcyjnym w Norwegii w celu rozliczenia aktywa podatkowego z Yme" - podał Lotos w raporcie. Dla analityków zaskakująca jest skala odpisu, odległy termin potencjalnego rozpoczęcia produkcji i zasygnalizowana przez firmę konieczność dalszych inwestycji, by ropa z Yme w końcu popłynęła. "Skoro spisane zostało z 1,2 miliarda złotych aż 935 milionów, pokazuje to, że projekt jest nietrafiony" - powiedział analityk Espirito Santo Wojciech Kozłowski. "A to, że ma ruszyć w trzecim kwartale 2015, uwidacznia skalę opóźnienia i trzeba na razie o tym złożu zapomnieć" - dodał.

Słaby złoty, większy dług

Negatywny wpływ na raportowany wynik Lotosu miało również osłabienie złotego wobec dolara. Lotos zaciągnął duży dług w amerykańskiej walucie by rozbudować rafinerię, zwiększając moce produkcyjne o kilkadziesiąt procent. W drugim kwartale wartość dolara wyrażona w złotych urosła. W efekcie wartość zadłużenia zwiększyła się, bijąc w wyniki. "Ujemne saldo na działalności finansowej w grupie kapitałowej Lotos w drugim kwartale wyniosło 426 milionów złotych" - podał Lotos.

"Związane było głównie z ujemnymi różnicami kursowymi z przeszacowania zadłużenia denominowanego w walutach obcych na poziomie minus 207 milionów złotych" - głosi komentarz do raportu z wynikami. Na koniec czerwca dług Lotosu wynosił 7,3 miliarda złotych.

Kurs może spaść

Mimo wyjątkowo wysokich marż rafineryjnych w drugim kwartale, w wyniku najważniejszego segmentu działalności Lotosu tego nie widać, powiedzieli analitycy. "Oczekiwaliśmy po rafinerii około 200 milionów złotych oczyszczonego wyniku operacyjnego, a było to 147 milionów mimo bardzo dobrego środowiska marż rafineryjnych" - powiedział Kozłowski z Espirito Santo. "W wynikach drugiego kwartału nie było widać efektu oszczędności, które rzucały się w oczy w pierwszym kwartale. Reakcja kursu może być negatywna" - dodał.

OPINIE:

Wyniki Lotosu za II kw. br. okazały się zróżnicowane, zasadnicze dane były niższe od konsensusu, ale „oczyszczone" zyski zgodne z oczekiwaniami.

Raportowana strata operacyjna w II kw. br. była dwa razy wyższa niż oczekiwał konsensus, ale tylko 18% wyższa od naszej prognozy. Odpowiedzialnością za takie rozbieżności obarczamy 825 mln zł odpisów dotyczących projektu Yme. Prognozowaliśmy te odpisy w wysokości 825 mln zł (mieściło się to w przedziale oczekiwań 650 mln -1 000 mln zł), jednak mediana oczekiwań była na poziomie 400 mln zł (Reuter). Biorąc pod uwagę, że wartość odpisów przed opodatkowaniem w IV kw. 2011 roku wyniosła 217 mln zł, łączne odpisy Lotosu stanowiły około 77% wartości Yme. Wydaje się, że inni analitycy zrobili mniej konserwatywne założenia niż my, pomimo tego, że 1 maja br. operator Yme, spółka Talisman, dokonała odpisów równych 60% wartości aktywów złoża Yme, a kolejne napływające informacje były, w naszej ocenie, już tylko negatywne.

Po skorygowaniu o odpisy, wpływ LIFO, straty na różnicach kursowych, zysk operacyjny wyniósł 397 mln zł (czterokrotny wzrost r/r), zgodnie z konsensusem i naszymi oczekiwaniami. Tutaj czynnikami korzystnie oddziałującymi były dobre wyniki segmentu upstream, warunki rafineryjne (marża) oraz pierwsze efekty optymalizacji działalności detalicznej spółki. Pod względem jakości wyniki za II kw. br. oceniamy jako przyzwoite i zgodne w większości z tym, co implikują warunki operacyjne. Nasza prognoza „oczyszczonego" całorocznego zysku operacyjnego Lotosu w 2012 roku w wysokości 1,0 mld zł wydaje się osiągalna w świetle opublikowanych wyników za II kwartał.

- Peter Csaszar z KBC Securities

Spółka podczas telekonferencji poinformowała, iż ujęcie Yme w księgach i konserwatywne podejście audytora częściowo wynika z metody zastosowanej wcześniej przez norweski Talisman, który pełni rolę głównego operatora złoża Yme. Talisman odpisał 100 procent wartości Yme bez podania terminu ewentualnego ponownego uruchomienia platformy. Z kolei, zarząd Lotosu wyraził opinię, iż możliwe jest rozpoczęcie ponownej eksploatacji złoża w drugiej połowie 2015 roku, o czym dodatkowo poinformuje w czwartym kwartale 2012.

Ponadto, bardzo ważną informacją podaną przez spółkę podczas prezentacji wyników jest plan nabycia działającego złoża w Norwegii, co pozwoli na wykorzystanie utworzonego aktywa podatkowego. Wydatek związany z ta inwestycją jest szacowany na 200 mln USD, co przy uwzględnieniu norweskiego prawa oznacza, iż spółka będzie mogła sfinansować inwestycję w 40 procentach poprzez rozliczenie odroczonego podatku, natomiast na około 120 mln USD będzie musiała zwiększyć zadłużenie. Przy obecnie już wysokim zadłużeniu Lotosu kolejne zwiększenie zobowiązań finansowych jest negatywnie odbierane przez rynek.

Z perspektywy operacyjnej wyniki za 2Q 2012 nie są rewelacyjne. Spółka w ujęciu kwartalnym miała niższy wolumen wydobycia ropy o 16 t.sz. oraz niższą o 27 mln złotych sprzedaż. W segmencie produktów przetworzonych wynik spółki jest zadowalający. Tym niemniej, uwzględniając korzystne otoczenie makro (marże i dyferencjał) rynek oczekiwał wyższego zysku operacyjnego Lotosu po oczyszczeniu z efektów jednorazowych.

- Jerzy Nikorowski, BM BNP Paribas Polska

Analitycy oczekiwali straty w wysokości 479 milionów złotych. Rok wcześniej w drugim kwartale Lotos miał 270 milionów złotych zysku netto. Strata operacyjna Lotosu wyniosła w drugim kwartale 861 milionów złotych, podczas gdy analitycy oczekiwali 283 milionów. Całe pierwsze półrocze Lotos zamknął z 68 milionami złotych zysku netto.

Norweski problem

Pozostało 95% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie