Reklama
Rozwiń

Spółka zależna PGE rozmawia z partnerami do atomu

Spółka zależna Polskiej Grupy Energetycznej szuka chętnych do budowy i finansowania pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce

Aktualizacja: 22.10.2012 01:27 Publikacja: 22.10.2012 01:27

Spółka zależna PGE rozmawia z partnerami do atomu

Foto: Bloomberg

Spółka celowa o nazwie PGE EJ 1, która odpowiada za przygotowania do inwestycji, zaprosiła do rozmów 13 firm. Nie musi to jednak oznaczać, że do przetargu zgłosi się ich tyle samo. Jak wynika z informacji „Rz", przynajmniej niektóre z nich biorą pod uwagę tworzenie konsorcjów. Z drugiej strony niewykluczone, że PGE wyśle zaproszenia do kolejnych podmiotów.

Toczące się rozmowy nie dotyczą szczegółów przyszłej budowy, tylko kwestii organizacyjnych związanych z przetargiem. PGE?Energetyka Jądrowa nie zamierza ujawniać tożsamości potencjalnych partnerów, z którymi prowadzi ustalenia. Jednak wśród firm obecnych w konsultacjach w sprawie przetargu wymienia się np. Westinghouse, GE Hitachi i francuskie firmy Areva i EDF.

Zintegrowany przetarg na budowę i finansowanie elektrowni jądrowej zostanie ogłoszony najpóźniej w marcu 2013 r. Do tego czasu kierowana przez byłego ministra skarbu Aleksandra Grada spółka jądrowa będzie musiała ustalić docelową strukturę udziałów w konsorcjum, które przystąpi do budowy i będzie odpowiadało za eksploatację siłowni.

Na razie wiadomo, że PGE obejmie 51 proc. udziałów w przedsięwzięciu i będzie odgrywać w nim wiodącą rolę. Wcześniej udziały w celowej spółce PGE obejmą Tauron, Enea i KGHM. To efekt wrześniowego porozumienia między państwowymi spółkami. Zgodnie z listem intencyjnym podpisanym w tej sprawie narodowi potentaci ustalą teraz, w jaki sposób i ile udziałów obejmą w PGE EJ 1. Umowa, którą podpiszą później, będzie regulować prawa i zobowiązania wszystkich krajowych partnerów i ich wkład w finansowanie inwestycji. Te kwestie mają ustalić do początku przyszłego roku.

Prawdopodobnie udział kapitałowy w PGE EJ 1 będzie musiała objąć także zagraniczna firma będąca operatorem elektrowni jądrowych. Eksperci zwracają uwagę, że polskie podmioty nie dostałyby licencji na uruchomienie siłowni, ponieważ nie mają żadnego udokumentowanego doświadczenia w tej dziedzinie.

Reklama
Reklama

Do wyboru wykonawcy ma dojść do połowy 2015 r. Elektrownia ma zostać uruchomiona do 2023 lub 2024 r. Wcześniej deklarowano, że mogłoby to nastąpić nawet w 2020 r., ale już na początkowych etapach przygotowań doszło do opóźnień, zarówno jeżeli chodzi o terminy ogłoszenia przetargów, jak i wdrożenia przepisów dotyczących budowy i eksploatacji elektrowni. Nie można też  wykluczyć dalszych przesunięć czasowych. Termin ukończenia inwestycji, w który obecnie mierzy PGE, jest bowiem bardzo ambitny. Wyznaczono trzy potencjalne jej lokalizacje – Żarnowiec, Choczewo i Gąski (wszystkie na Pomorzu) – ale ostatecznej decyzji jeszcze nie ma.

Dla porównania Czesi, którzy chcą uruchomić nową elektrownię jądrową w Temelinie również w 2023 r., już rozpoczęli przetargi i intensywnie kształcą kadrę przyszłej siłowni. I w przeciwieństwie do nas mają ogromne doświadczenie w energetyce jądrowej.

Rząd szacuje koszt budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej na 35–55 mld zł. Firmy chcące zaoferować Polsce swoją technologię jądrową deklarują, że duża część tej kwoty mogłaby zostać wydana w kraju dzięki zaangażowaniu polskich podwykonawców.

 

Kontrowersje wokół energii z atomu

Polskie przygotowania do budowy pierwszej własnej siłowni jądrowej zbiegły się ze spadkiem poparcia dla tej technologii. Powodem złych notowań atomu jest katastrofa w japońskiej Fukushimie z 2011 r. Władze Niemiec zdecydowały o rezygnacji z tej technologii do 2022 r. A jak wynika z opublikowanego wczoraj sondażu Instytutu Forsa dla magazynu „Focus", większość Niemców popiera decyzję rządu: 72 proc. ankietowanych wspiera politykę energetyczną kraju.

Spółka celowa o nazwie PGE EJ 1, która odpowiada za przygotowania do inwestycji, zaprosiła do rozmów 13 firm. Nie musi to jednak oznaczać, że do przetargu zgłosi się ich tyle samo. Jak wynika z informacji „Rz", przynajmniej niektóre z nich biorą pod uwagę tworzenie konsorcjów. Z drugiej strony niewykluczone, że PGE wyśle zaproszenia do kolejnych podmiotów.

Toczące się rozmowy nie dotyczą szczegółów przyszłej budowy, tylko kwestii organizacyjnych związanych z przetargiem. PGE?Energetyka Jądrowa nie zamierza ujawniać tożsamości potencjalnych partnerów, z którymi prowadzi ustalenia. Jednak wśród firm obecnych w konsultacjach w sprawie przetargu wymienia się np. Westinghouse, GE Hitachi i francuskie firmy Areva i EDF.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama