Strony rozmawiały o tym w Tokio, ale z jakim wynikiem, komunikat koncernu nie informuje. Więcej wiadomo o wspólnej budowie zakładu skraplania gazu pod Władywostokiem. Mają w nim uczestniczyć japońskie firmy Itochu ? JGC. Wcześniej wymieniany był też Japan Far East Gas (Itochu, Japex, Marubeni, Inpex ? Cieco) oraz Mitsui ? Mitsubishi - udziałowcy projektu wydobycia gazu ziemnego Sachalin-2. Zakład LNG ma zacząć produkcję w 2018 r przede wszystkim na eksport do Japonii. Obecnie Gazprom sprzedaje tam ok. 500 mln m3 LNG rocznie.
Co do gazociągu, to byłaby to nowość w Kraju Kwitnącej Wiśni. Do tej pory takich konstrukcji nie wznoszono, ze względu na wysokie zagrożenie sejsmiczne. Japonia jest największym importerem LNG na świecie. Ale kosztuje to kraj bardzo drogo. Za jeden BTU (brytyjskie jednostki cieplne) Japończycy płacą 18 dol. podczas gdy cena gazu w USA to 4 dol. za jednostkę.
Dlatego coraz więcej jest zwolenników budowy rurociągu. Prezes Japan Pipeline Development & Operation (JPDO) Hideo Agawa ogłosił ostatniej jesieni, że nowe technologie gwarantują bezpieczeństwo takiej inwestycji. Projekt jest też opłacalny ekonomicznie, a Gazprom posiada największe doświadczenie w budowie gazociągów w najtrudniejszych warunkach.