Arktyka szczerzy zęby

Po odcięciu od zachodnich technologii, Rosja ma problemy z pracami wydobywczymi w Arktyce. A stare złoża lądowe są na wyczerpaniu.

Publikacja: 18.11.2014 18:09

Arktyka szczerzy zęby

Foto: Bloomberg

Przyznał to publicznie Siergiej Donskoj minister przyrody i zasobów naturalnych.

- Sankcje przeciwko Rosji utrudniają prace na arktycznym szelfie - mówił Donskoj w rosyjskiej telewizji. Dodał, że posiadacze licencji na podmorskie złoża Oceanu Lodowatego czyli Rosneft i Gazprom „szukają wyjścia z powstałej sytuacji. Przy tym harmonogram prac się nie zmiana".

Wypowiedź przeczy ostatnim poczynaniom szefa Rosneft. Igor Sieczin zapowiedział opóźnienie o pięć lat uruchomienia wydobycia w Arktyce, z powodu wycofania się z projektów koncernu Exxon. To Amerykanie dostarczali Rosjanom urządzenia i technologie do bardzo skomplikowanych wierceń pod dnem Morza Karskiego. Tylko tam stoi już platforma wydobywcza (wyprodukowali ją Norwegowie). Złoża Morza Peczorskiego, Łaptiewów, Wschodni-Syberyjskiego i Ochockiego pozostają na papierze. Przedstawiciel Exxon wyjaśnił, że koncern wziął pod uwagę także fakt, iż odwiert Uniwersytecka-1 na Morzu Karskim jest trudny technologicznie a cały rejon wrażliwy ekologicznie.

Rosneft objęty sankcjami, odcięty jest także od zachodniego finansowania. Koncern domaga się gigantycznej pożyczki (2 bln rubli)  z Funduszu Narodowego Dobrobytu. Resort finansów proponuje o 300 mld rubli mniej, bo w całym funduszu jest 3,55 bln rubli.

Według ostrożnych ocen rosyjskiego rządu sprzed dwóch lat nakłady inwestycyjne w wydobycie z morskich głębin wyniosą ok. 8,3 bln rubli w ciągu 18 lat. Rosja chce do 2030 r wydobywać z szelfu 40-80 mln ton ropy i 190-210 mld m3 gazu rocznie. Oznacza to wzrost poziom wydobycia do 1250 mln ton ropy i 1-2,6 bln m3 gazu. Dla porównania teraz Rosja rocznie pompuje ponad 523 mln t ropy i ok. 605 mld m3 gazu (dla porównania: USA- 687 mld m3 w ubiegłym roku).

Aleksandr Razuwajew, analityk firmy Alpari, zwraca uwagę, że już niedługo w Rosji może pojawić się problem...braku surowca. Złoża rosyjskie ropy są siódme największe na świecie a gazu - największe, ale...

- Stare sowieckie złoża Zachodniej Syberii nie są wieczne. Rosja pociągnęła na nich całe lata 90te, ale na wszystko przychodzi koniec. Zakłada się, że spadek wydobycia w zachodniej Syberii ma być kompensowany złożami Arktyki i Wschodniej Syberii. Ale tam potrzebne są technologie i odpowiednio duże pieniądze. Rząd obawia się, że Rosja może nie zdążyć rozwinąć wydobycie w Arktyce na czas. Te obawy są częściowo uzasadnione. Większa część zysków koncernów naftowych idzie do budżetu w formie ceł i podatków VAT. Koncerny są więc na ciągłym głodzie finansowym, mają deficyt środków na finansowanie inwestycji. To odwrotna strona polityki surowcowego nacjonalizmu. Do tego dochodzi cena ropy. Arktyka jest rentowna tylko przy cenie powyżej 100 dol./baryłka. Można to obniżyć, zmniejszając obciążenia podatkowe koncernów, ale rząd na to nie idzie, bo potrzebuje zapełnić budżet. A przecież państwo jako właściciel może mieć zyski poprzez dywidendy, a nie podatki. Teraz Rosneft przeznacza na nie 25 proc. zysku, a koncerny zachodnie 40-60 proc. - tłumaczy ekspert agencji Prime.

Razuwajew przypomina, że najszybciej rosyjska branża naftowa rozwijała się w czasie, gdy liderem rynku były koncerny oligarchów - Jukos i Sibneft.

Przyznał to publicznie Siergiej Donskoj minister przyrody i zasobów naturalnych.

- Sankcje przeciwko Rosji utrudniają prace na arktycznym szelfie - mówił Donskoj w rosyjskiej telewizji. Dodał, że posiadacze licencji na podmorskie złoża Oceanu Lodowatego czyli Rosneft i Gazprom „szukają wyjścia z powstałej sytuacji. Przy tym harmonogram prac się nie zmiana".

Pozostało 90% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie