Obecnie TGE zapewnia grupie kapitałowej GPW około 30 proc. wpływów. Również w kolejnych latach dla warszawskiej giełdy rynki towarowe będą filarem dalszego rozwoju. – Liczymy, że w tym roku na TGE zostanie uruchomiony rynek finansowy. Handel na nim powinny prowadzić zarówno obecni, jak i nowi uczestnicy giełdy – przekonywał podczas dzisiejszej konferencji prasowej Paweł Tamborski, prezes GPW.

Zarząd TGE spodziewa się, że spółka w najbliższych tygodniach otrzyma z Ministerstwa Finansów zgodę na prowadzanie giełdy instrumentów finansowych. Wniosek w tej sprawie został złożony prawie rok temu. Do obrotu wejdą instrumenty pochodne rozliczane pieniężnie zarówno na prąd, jak i na gaz.

- Drugim kamieniem milowym w rozwoju TGE będzie budowa regionalnego hubu gazowego. Dzięki niemu chcemy skoncentrować handel tym surowcem w jednym miejscu poprzez stabilną i transparentną platformę obrotu – twierdzi Ireneusz Łazor, prezes TGE. Dodaje, że trzecim i ostatnim kamieniem milowym w rozwoju kierowanej przez niego spółki będzie pełnienie funkcji NEMO, czyli operatora na europejskim rynku energii elektrycznej.

Poza tymi działaniami TGE będzie prowadzić również inne projekty rozwojowe ale ich wpływ na kondycję finansową spółki będzie znacznie mniejszy. Chodzi m.in. o przygotowanie platformy do giełdowego obrotu produktami rolnymi, czy wprowadzanie nowych wskaźników cenowych.

Ubiegły rok był dla Towarowej Giełdy Energii wyjątkowo udany. Mocno wzrosły zwłaszcza obroty gazem. Ich łączny wolumen wyniósł 111,6 TWh (terawatogodziny), czyli około 10,17 mld m sześc. Dla porównania roczne zużycie w Polsce wynosi około 15 mld m sześc. Z kolei łączny wolumen obrotów energią elektryczną sięgnął 186,8 TWh. To 119,4 proc. produkcji prądu w kraju oraz 117,7 proc. naszego zużycia.