Stawką jest 700 mln dolarów odszkodowania za niezgodne – zdaniem Amerykanów – działania nakierowane na niszczenie finansowej opłacalności farm wiatrowych spółek-córek Invenergy. Chodzi o wypowiadane lub uznane za nieważne długoterminowe umowy na kupno tzw. zielonych certyfikatów. Dostają je w ramach wsparcia państwa producenci prądu z odnawialnych źródeł energii m.in. farm wiatrowych.
Ze względu jednak na spadek giełdowych cen certyfikatów spółki obrotu należące do dużych koncernów energetycznych zaczęły wypowiadać te kontrakty. Falę tę rozpoczął Tauron, a w jego ślady poszła Enea. Z kolei Energa we wrześniu uznała za nieważne od początku kontrakty na kupno zielonych certyfikatów. Tłumaczyła, że zawarto je bez zachowania trybu przetargowego.