Taka zmiana trendów w przypadku tracącej ostatnio na wartości spółki to efekt zwrotu w planach związanych z ratowaniem górnictwa przez sektor energetyczny. Przypomnijmy, że we wtorek rząd ma wyrazić zgodę na dokapitalizowanie Towarzystwa Finansowego Silesia 2 proc. akcji PGNIG, 1 proc. akcji PGE i 1 proc. akcji PZU, o łącznej wartości 1,4 mld zł. Akcje te mają stanowić zabezpieczenie dla rozmów finansowych Silesii z rynkiem ws. finansowania Nowej Kompanii Węglowej. Każdorazowo zgodę na dysponowanie tymi akcjami przez Towarzystwo będzie wydawać minister Skarbu Państwa, który zapewnił, że przekazanie papierów wartościowych do Silesii nie oznacza ich sprzedaży na rynku i że „takiej potrzeby nie ma i nie będzie”. Struktura kapitałowa NKW będzie się zmieniać, ale w wersji wyjściowej udział w niej – poza Silesią (1,2 mld zł wkładu: 200 mln środków własnych plus 1 mld finansowania zaciągniętego pod akcje Skarbu Państwa) – mają też mieć FIPP (300 mln zł) i Węglokoks (700 mln zł z konwersji długu KW).

Zdjęcie ciężaru ratowania górnictwa z energetyki to dobra informacja dla wszystkich firm energetycznych. W górę poszły nie tylko notowania PGE, ale także wszystkich państwowych firm energetycznych. Kurs Taurona wzrósł o 3,48 proc., do 3,57 zł, Enei – wzrost o 4,33 proc., do 13,99 zł, oraz Energi – wzrost o 2,26 proc., do 19,02 zł.