Europa porzuca węgiel na korzyść gazu. Polska się ociąga

W drugim kwartale br. Europa zredukowała zużycie węgla o 16 proc., za to zużycie gazu wzrosło o 39 proc. Polska energetyka idzie za tym trendem, choć z ociąganiem.

Publikacja: 07.10.2019 21:46

Europa porzuca węgiel na korzyść gazu. Polska się ociąga

Foto: Bloomberg

Oddany właśnie do użytku gazociąg do Elektrociepłowni Żerań pozwoli obniżyć zużycie węgla o 64 proc. – To o 17 tys. wagonów węgla mniej – mówił w ubiegłym tygodniu prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień, podsumowując znaczenie inwestycji dla PGNiG Termika, spółki gazowego giganta.

Czytaj także: Pierwszy gazociąg w strategicznej inwestycji Gaz-Systemu zakończony

Ta właśnie inwestycja w najwierniejszy sposób oddaje trend, który w uderzający sposób odzwierciedlił się w unijnych statystykach: Europa w szybkim tempie porzuca węgiel na korzyść gazu.

„Podczas gdy ogólnounijna produkcja elektryczności w oparciu o węgiel spadła o 16 proc. w II kwartale 2019 r. (w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku), produkcja w oparciu o gaz podskoczyła o 39 proc.” – czytamy w publikacji „Quarterly Report On European Electricity Markets 2Q 2019″. W czerwcu zużycie węgla było najniższe, odkąd zaczęto zbierać dane na ten temat, co zresztą przełożyło się też na 22-procentowy spadek importu węgla spoza UE. Jednocześnie cena uprawnień do emisji CO2 miała wzrosnąć o 20 proc., co nadawało całemu procesowi dynamiki.

Z raportu wynika też, że w większości krajów UE zapotrzebowanie na prąd spada. Polska na tym tle należy do wyjątków – u nas zapotrzebowanie w analizowanym okresie wzrosło o 1 proc. w porównaniu z II kwartałem 2018 r. Polski prąd jest też stosunkowo drogi: średnia cena w kontraktach hurtowych sięgnęła w tym czasie 56,4 euro/MWh, a bywały i takie dni, gdy dobijała poziomu 70 euro/MWh. W Europie drożej jest tylko w Grecji i na Malcie (odpowiednio: 65,5 i 63,9 euro/MWh).

Te czynniki w oczywisty sposób popychają do zmian całe krajowe rynki, również polski. – Trend jest oczywisty, ale nie wynika z oddawania nowych inwestycji. To operacja na istniejącej infrastrukturze, znacznie większe wykorzystanie istniejących już elektrowni i zakładów gazowych – podkreśla prof. Władysław Mielczarski, ekspert Politechniki Łódzkiej. – O nowych inwestycjach na razie nie ma mowy, popyt na nowe turbiny wręcz spadł i ich producenci mają niemałe kłopoty – wskazuje. Fala unosi za to firmy energetyczne takie jak niemiecki Uniper: koncern oparty na gazie kilka lat temu miał kłopoty finansowe, dziś zdaje się stawać na nogi.

– Tendencja do zastępowania węgla gazem jest widoczna również w ciepłownictwie systemowym – uzupełnia Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. – Najbliższe lata będzie charakteryzować najszybsza od wielu lat zmiana struktury nośników: w 2002 r. węgiel stanowił ok. 82 proc. zużywanego surowca, podczas gdy gaz – 3,7 proc. W 2018 r. ta struktura zmieniła się niewiele: do 72,5 proc. węgla i 8,6 proc. gazu. Za to na przestrzeni najbliższych lat można się spodziewać nawet 20-procentowego – a może i więcej – spadku udziału węgla na rzecz gazu – szacuje.

Czytaj także: Gazprom pod ścianą. Musi dogadać się z Ukrainą

W tym kierunku ruszają najwięksi gracze. – Wystarczy spojrzeć na rynek – wskazuje Szymczak. – Planowane są wyłączenia bloków energetycznych opalanych węglem w elektrowniach Dolna Odra (PGE), Łaziska, Łagisza, Siersza, Stalowa Wola (Tauron), Adamów (ZE PAK) czy Połaniec (Enea). To samo w sektorze elektrociepłowniczym: EC Gdynia, EC Elbląg, EC Żerań, EC Bydgoszcz, EC Pruszków, EC Kalisz – żeby wymienić kilka. I znów, jeżeli chodzi o małe przedsiębiorstwa, dysponujące mocami rzędu 1–50 MW – wskazuje.

Jak daleko mogą pójść zmiany? Wygląda na to, że w Polsce niezbyt daleko: według rządowej strategii PEP2040 w 2040 r. gaz ma stanowić 13 proc. miksu energetycznego (kolejne 15 proc. to Kogeneracja, w której gaz może – ale nie musi – odgrywać pewną rolę). To wciąż mniej niż węgiel (22 proc. w 2040 r.). Choć teraz pędzimy za europejskim trendem, to już wiemy, że zbyt daleko tą drogą nie pójdziemy.

Oddany właśnie do użytku gazociąg do Elektrociepłowni Żerań pozwoli obniżyć zużycie węgla o 64 proc. – To o 17 tys. wagonów węgla mniej – mówił w ubiegłym tygodniu prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień, podsumowując znaczenie inwestycji dla PGNiG Termika, spółki gazowego giganta.

Czytaj także: Pierwszy gazociąg w strategicznej inwestycji Gaz-Systemu zakończony

Pozostało 90% artykułu
Elektroenergetyka
Ukraina zaskoczyła. Wyprodukowała nadmiar prądu i wysłała do Polski
Elektroenergetyka
Enea podaje wyniki i przypomina o zawieszeniu NABE
Elektroenergetyka
Kolejny państwowy kontrakt-widmo. Tak się kończy kupowanie biomasy na pustyni
Elektroenergetyka
Straty Ukrainy po największym rosyjskim ataku na obiekty energetyczne
Elektroenergetyka
Enea po Orlenie. Kolejny kontrakt-widmo, tym razem na biomasę