– Widać było, że chce poznać grupę i jej pracowników. Po pytaniach było jednak widać, że ma dużą wiedzę o Enerdze: jej strukturze i dotychczasowych decyzjach – zauważa jeden z naszych rozmówców. – Na razie nie było mowy o nastawieniu do strategicznych projektów prowadzonych przez spółkę. Pierwsze wrażenie jest pozytywne – mówi inna osoba.
A trzeba przyznać, że to raczej gorący stołek. Bo Siwko jest siódmym prezesem Energi od czasów objęcia rządów przez PiS. Przedstawiciele rynku kapitałowego oczekują pewnej stabilizacji kadrowej w gdańskim koncernie. – Częste zmiany na najwyższych stanowiskach negatywnie odbijają się na spółkach giełdowych, zwłaszcza jeśli działają one w kluczowych dla gospodarki sektorach – zauważa Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI. W jego ocenie największym wyzwaniem nowego prezesa Energi jest konieczność podpisania się pod decyzją w sprawie Ostrołęki. Chodzi o inwestycję w rozbudowę tamtejszej elektrowni o blok węglowy na 1 tys. MW. Projekt mają wspólnie realizować Energa z Eneą. Już wybrały głównego wykonawcę (konsorcjum GE i Alstom), ale z podpisaniem kontraktu wartego ok. 6 mln zł wstrzymywały się do czasu stworzenia modelu finansowego.
Część ekspertów jest zdania, że rozbudowa nie ma ekonomicznego sensu. Bo choć w tej części Polski nie ma elektrowni na miarę potrzeb, to konkurencję stanowi tańszy prąd ze Skandynawii przez łącznik LitPol Link.
Produkcja energii z węgla straci na opłacalności wraz z drożejącymi uprawnieniami do emisji CO2. Jakimś ratunkiem dla rentowności takich elektrowni mogą być przychody z tzw. rynku mocy, czyli mechanizmu wsparcia wytwórców. Ostrołęka C zamierza walczyć o taki kontrakt w grudniowej aukcji. – Więcej możemy wiedzieć już w sierpniu po ogłoszeniu przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne parametrów aukcji. Wtedy się okaże, ile mocy potrzebuje operator systemu i czy Ostrołęka C będzie miała szanse na przychody z rynku mocy – tłumaczy Kamil Kliszcz z DM mBanku. Analityk nie oczekuje nagłych zwrotów akcji w przypadku decyzji dotyczącej ostrołęckiego projektu. Zwłaszcza że jego zwolennikiem jest minister energii Krzysztof Tchórzewski. Z drugiej strony Siwko – jak wynika z naszych informacji – ma poparcie premiera Mateusza Morawieckiego, którego doradca ds. energetyki Wojciech Myślecki jest przeciwnikiem rozbudowy.