Minister energii Krzysztof Tchórzewski na konferencji prasowej zorganizowanej w poniedziałek wieczorem w Ostrołęce powiedział, że budowa nowej elektrowni w tym mieście „wpisuje się w porządkowanie rynku węgla w Polsce”. Minister kilkakrotnie podkreślił, że inwestycja ta jest możliwa dzięki temu, że „rząd z sukcesem realizuje restrukturyzację górnictwa”.
„Chiałbym podziękować górnikom, że zdecydowali się poprzez swoją postawę, zgodę na urlopy górnicze, że możemy (restrukturyzację górnictwa – PAP) kontynuować” – powiedział Tchórzewski i dodał, że nowa elektrownia w Ostrołęce będzie rocznie potrzebowała 3 mln ton węgla.
Elektrownia Ostrołęka C będzie miała moc ok. 1 tys. MWe, a koszt jej budowy szacowany jest na 6 mld zł. „To będzie jedna z największych tego typu w tym czasie w Europie inwestycji w energetyce” – zaznaczył Tchórzewski i dodał, że „nie będzie ona jedyna”, bo do 2030 roku planowane są kolejne energetyczne inwestycje o wartości 100 mld zł.
W materiałach przekazanych PAP przez przedstawiciela Energii czytamy, że „przedmiotem zamówienia jest budowa +pod klucz+ kondensacyjnego bloku energetycznego o mocy elektrycznej ok. 1000 MWe i o sprawności netto 45 proc. pracującego na parametrach nadkrytycznych pary.(…) Wykonawca będzie zobowiązany m.in. do zaprojektowania, uzyskania niezbędnych decyzji o pozwoleniu na budowę, przygotowania terenu, przeprowadzenia robót budowlanych oraz uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie przed ostatecznym przekazaniem do eksploatacji. Roboty budowlane do 50 proc. wartości zamówienia podstawowego zamawiający będzie mógł zamówić z wolnej ręki”. Zainteresowane inwestycją firmy mogą składać oferty do 20 lutego 2017 roku.
Tchórzewski kilkakrotnie podkreślił, że choć elektrownia będzie wykorzystywała węgiel to zastosowane w niej nowoczesne technologie pozwolą „na wypełnienie naszych zobowiązań klimatycznych”.