Przejrzystość i zabezpieczanie cen dla odbiorców prądu są dla mnie najważniejsze – pisze Krzysztof Tchórzewski, Minister Energii.
Analiza rynku upewniła mnie w podjęciu decyzji o podniesieniu obliga giełdowego do 100 proc. – to poprawi transparentność rynku oraz stworzy jego uczestnikom lepsze i bezpieczniejsze warunki kupna i sprzedaży energii elektrycznej oraz uspokoi jej ceny, co jest istotne zwłaszcza dla odbiorcy indywidualnego.
To ważne posunięcie, w sytuacji, kiedy rynek staje się mało płynny i jest wówczas narażony na wszelkiego rodzaju działania zmierzające do optymalizacji zysku danego podmiotu, oczywiście w ramach obowiązującego prawa. Wówczas, nawet niewielkie wolumeny, rzędu kilku megawatów, mogą znacznie podbić cenę na giełdzie.
W wyniku analiz przeprowadzonych przez pracowników Ministerstwa Energii i po odbyciu spotkań z URE, TGE oraz KNF, podjąłem 30 lipca br. decyzję, że handel hurtowy energią elektryczną ma odbywać się w 100 proc. na giełdzie.
Warto dodać, że ministerstwo już od 2017 r. analizowało szczegółowo kwestie obliga giełdowego ze względu na spadek wolumenu transakcji na giełdzie energii, co było podyktowane zakończeniem obowiązywania dla niektórych elektrowni Kontraktów Długoterminowych (KDT). Początkowo podwoiliśmy obligo, tzn. zwiększyliśmy je z 15% (które obowiązywało jeszcze w 2017 r.) do 30% (które obowiązuje od stycznia 2018 r.). W wyniku tych działań faktycznie nastąpił wzrost wolumenu obrotu na giełdzie. Niemniej temat wysokości obliga powrócił wraz ze wzrostem cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, który obserwowaliśmy od II kwartału br.