Gigantyczny blackout, który pozbawił prądu całą Wenezuelę to wina „amerykańskiego imperializmu”. Tak twierdzi odpowiedzialny za wenezuelską zapaść gospodarczą i społeczną Nicolas Maduro.

„Wojna elektryczna, ogłoszona i prowadzona przez amerykański imperializm przeciwko naszemu narodowi, będzie wygrana. Nikt i nic nie może zwyciężyć narodu Boliwara i Chaveza. (…)Podobnie jak i wcześniej odpieraliśmy takie akty agresji, tak i teraz bohaterstwo przywrócone zostało zasilanie na wschodzie kraju” – stwierdził Nicolas Maduro nieuznawany przez większość świata prezydent Wenezueli. Jego rodacy już albo uciekli z kraju, w którym inflacja sięga 2 mln proc. albo stoją w kilometrowych kolejkach na granicy z Kolumbią, by po drugiej stronie zrobić zakupy.

– Wenezuela wie, że światło nadejdzie z zakończeniem uzurpacji. Dalej, idźmy na przód! – nawoływał Juan Guaido lider opozycji uznawany za prezydenta przez Europę, Amerykę Północą i większość państw Ameryki Płd. Podał on, że od czwartku bez prądu pozostawały 22 stany z 23 (władze przyznały że energia nie dociera do 21 stanów-red). W Caracas zapanował chaos transportowy. Stanęło metro, pociągi, banki, instytucje. Nie działał internet, telefony stacjonarne oraz mobilne. Nieliczne samoloty latające jeszcze do Wenezueli, zawracały z powodu niewystarczającego oświetlenia lotniska w stolicy.

Dotąd nie wiadomo, co spowodowało awarię w największej w kraju elektrowni wodnej El Guri zasilającej większość Wenezueli. Narodowa korporacja energii elektrycznej (Corpoelec) tłumaczyła to „sabotażem”. W styczniu 2016 r. El Guri, położone w stanie Bolivar, uznano za czwartą pod względem mocy siłownię wodną na świecie po chińskiej Sani, brazylijsko-paragwajskim Itaipu i chińskiej Silodu.Eksperci zwracają uwagę, że wenezuelska energetyka nie ma pieniędzy, części zamiennych ani wystarczająco dużo pracowników i specjalistów, by sprawnie obsługiwać zasilanie kraju. Ludzie opuszczają miejsca pracy, gdyż milionowa inflacja zjada błyskawicznie ich zarobki. Agencja Nowosti dowiedziała się w Corpoelec, że zasilanie całej Wenezueli zostanie przywrócone w „piątek lub w piątek w nocy”.