Spółki energetyczne chcą dwucyfrowych podwyżek

Spółki energetyczne poprosiły o dwucyfrowe podwyżki taryfy na energię. Regulator rynku energii dostał już wszystkie wnioski o przyszłoroczne taryfy na sprzedaż energii dla gospodarstw domowych. Skala podwyżek może być znacząca – ustaliła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 16.11.2018 13:57

Spółki energetyczne chcą dwucyfrowych podwyżek

Foto: Adobe Stock

Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki nie ujawnia treści wniosków tzw. sprzedawców z urzędu. Są nimi spółki obrotu należące do grup PGE, Tauron, Enea, Energa i Innogy (ta ostatnia jest jednak wyłączona z procesu taryfowego od kilku lat).
– Dostaliśmy już wnioski taryfowe od czterech zobowiązanych do tego grup – mówi tylko Głośniewska.
Odpowiedzi na nasze pytania o ewentualną skale podwyżki odmówiły także spółki energetyczne. Z naszych informacji wynika jednak, że każda z nich prosiła o dwucyfrowy wzrost stawki za sprzedaż energii w przyszłym roku. Rozpiętość była przy tym spora – od rzędu wielkości 20 proc. do 40 proc.
Tak duże różnice wynikają prawdopodobnie z sytuacji poszczególnych grup. Niektóre z nich, jak PGE i Enea, mogą własnym klientom zapewnić energię wyprodukowaną we własnych źródłach. Posiadają też swoje kopalnie. Stąd ich większa  elastyczność w kształtowaniu ceny. Na podobne działanie nie mogą sobie zaś pozwolić Tauron czy Energa, które znaczną część sprzedawanej klientom energii muszą kupić od innych producentów.
Tak duża skala podwyżek świadczy jednak o tym, że spółki liczą na rozporządzenie ministra energii, który zrekompensuje odbiorcom wyższe koszty zakupu energii.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski nie wykluczał kilka tygodni temu, że w 2019 r. będzie podwyżka rachunku za energię elektryczną dla gospodarstw domowych. Jak jednak podkreślał, nie przekroczy ona 5 proc. Zapowiadał, że w przypadku większego skoku, resort energii przedstawi projekt regulacji łagodzących społeczne skutki polityki klimatycznej UE. – Rekompensaty obejmą przy tym nie tylko gospodarstwa domowe, ale także małe i średnie firmy. Odbiorcy nie powinni odczuć podwyżek – zapewnia jeden z menedżerów pracujących w energetyce.
– Spółki nie mogą działać wbrew własnym interesom, dlatego musiały poprosić o taką podwyżkę, jaka wynikała ze wzrostu kosztów tj. rosnących cen węgla i uprawnień do emisji CO2 – tłumaczy inny nasz rozmówca z energetyki.
Wypowiedzi polityków w ostatnich tygodniach mogły jednak sugerować, że stanie się odwrotnie. Dlatego prezes URE Maciej Bando informował wcześniej, że Urząd Regulacji Energetyki w sytuacji rosnących cen energii może być zmuszony zadbać o interesy przedsiębiorstw energetycznych przy ustalaniu wysokości taryfy dla gospodarstw domowych.
Prawdopodobnie firmy liczą na to, że regulator nie zgodzi się na tak dużą skalę podwyżek.
Pozostało 100% artykułu
Elektroenergetyka
Nowa usługa PSE ma zmniejszyć nadwyżki energii w ciągu dnia
Elektroenergetyka
Wkrótce możemy poznać nazwisko nowego prezesa URE
Elektroenergetyka
Rośnie zużycie energii. Do łask wraca niechciany surowiec
Elektroenergetyka
Coraz mniej rezerwy do produkcji prądu. Ryzykowny poziom
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Elektroenergetyka
Zawyżone prognozy zużycia energii? Klienci dostają nowe prognozy
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki