Zmarł po kilkumiesięcznej chorobie w nocy z 28 na 29 października w wieku 66 lat. Do końca był aktywny zawodowo. Dlatego wielu to odejście zaskoczyło.
Całym swoim życiem udowadniał, że idee zrównoważonego rozwoju i gospodarki niskoemisyjnej nie są i być nie powinny tylko pustymi hasłami. Był swoistym głosem rozsądku wśród ekspertów stawiających diagnozę stanu polskiej energetyki. Potrafił nie tylko wyciągać wnioski z przeszłości, analizować teraźniejszość, ale też wizjonersko patrzeć w przyszłość opowiadając o energooszczędnych ktoś by powiedział „szklanych domach”, gdzie nawet okna będą przystosowane do produkcji energii z promieni słonecznych.
Ale był człowiekiem mocno stąpającym po ziemi. Dostrzegał bowiem problemy polskiej wsi i rolników zmagających się z ciągłymi przerwami w dostawach prądu, w dodatku kiepskiej jakości. To właśnie nich widział forpocztę dla rozwoju energetyki rozproszonej wykorzystującej odnawialne źródła energii.
Był profesorem Politechniki Warszawskiej, w której kierował Zakładem Budownictwa Ogólnego. Pełnił też funkcję sekretarza Społecznej Rady ds. Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej, a od 2014 r. Społecznej Rady ds. Zrównoważonego Rozwoju Energetyki przy Ministrze Gospodarki. Współtworzył i przewodniczył też Zespołowi ds. Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej na Obszarach Wiejskich przy Ministrze Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Całe jego życie zawodowe – nawet to związane stricte ze sferą polityczną – było z promowaniem wspomnianych wartości, za co został odznaczony przez Prezydenta Polski Orderem Odrodzenia Polski, Polonia Restituta za wybitną służbę dla narodu w dziedzinie efektywności energetycznej.