– Resztę musi wypełnić energetyka jądrowa i odnawialna – zapewniał minister energii Krzysztof Tchórzewski podczas kongresu branży energetycznej i ciepłowniczej Powerpol. Tu nadal nie ma jednak konkretów. Nie wiadomo też, kiedy się pojawią.
Padły za to kolejne daty dotyczące decyzji cząstkowych. Tej w sprawie atomu można się spodziewać za kilka miesięcy, a nie w styczniu – jak ostatnio zapewniał resort energii. – W najbliższym czasie padnie odpowiedź na pytanie, czy rozpoczniemy budowę bloków jądrowych, co uważam za absolutnie konieczne, czy też nie. Decyzja rządu powinna być w I połowie roku – precyzował Tchórzewski.
Z jego słów wynika, że nadal trwają prace nad modelem finansowania inwestycji. Prawdopodobnie jest on uzgadniany ze spółkami, które mają wziąć na siebie ciężar realizacji tego projektu. Nie jest łatwo spiąć system finansowy wart dziesiątki miliardów złotych – dodał minister. Podkreślił że nie zakłada scenariusza alternatywnego do tego z energią jądrową w naszym miksie.
Wśród ważnych wydarzeń na ten rok minister wymienił także notyfikację systemu wsparcia dla wytwórców. Zdaniem Tchórzewskiego notyfikacja polskiego rynku mocy w Komisji Europejskiej powinna pomyślnie zakończyć się w I kwartale.
Spółki już przygotowują się do pierwszych aukcji, zaplanowanych w końcówce tego roku. Tauron planuje przygotować do nich bloki przeznaczone do modernizacji, ale też zawieszoną inwestycję w blok parowo-gazowy w Łagiszy.