Niemieckie firmy energetyczne likwidują moce

Firmy energetyczne RWE, Vattenfall i Mibrag jako pierwsze przeniosą od zimy 2016 r. moce elektrowni węglowych do rezerwy w ramach planu zmniejszania emisji dwutlenku węgla — ogłosił rząd Niemiec

Publikacja: 26.10.2015 11:51

Niemieckie firmy energetyczne likwidują moce

Foto: Bloomberg

W lipcu władze federalne zrezygnowały z planów obłożenia dodatkowym podatkiem elektrowni węglowych, a zamiast tego ogłosiły, że będą płacić firmom za przenoszenie mocy produkcji energii elektrycznej do rezerwy mocy węglowych, aby dotrzymać założonego zmniejszenia emisji CO2 o 12,5 mln ton do 2020 r. — To istotne posunięcie dla osiągnięcia celów klimatycznych z jednoczesnym zapewnieniem, że dotknięte regiony nie odczują strat strukturalnych — stwierdził wicekanclerz i minister gospodarki, Sigmar Gabriel.

Elektrownie opalane węglem brunatnym zostaną odłączone od sieci w ciągu 4 lat (2016-19) i będą używane w krytycznych sytuacjach w ostateczności. Docelowo rezerwa wycofa z rynku ok. 13 proc. mocy produkowanej z węgla brunatnego. Branżowy związek zawodowy górnictwa IGCBE podał, że będzie to dotyczyć 8 siłowni o łącznej mocy 2700 MW i zaapelował o ratowanie miejsc pracy.

Trzej operatorzy energii będą otrzymywać średnio 230 mln co roku do podziału między sobą, a to może wpłynąć na lekki wprost cen elektryczności dla konsumentów.

RWE podała, że przeniesie do rezerwy ok. 15 proc. łącznej mocy 10 tys. MW osiąganej z węgla brunatnego. — To rozwiązanie pozwoli naszym elektrowniom opalanym lignitem na większy wkład w redukowaniu emisji CO2 o 12,5 mln ton. Będzie to jednak duży cios dla firmy i oznacza poważne obciążenia dla naszych pracowników — oświadczył prezes RWE, Peter Terium. RWE przeniesie do rezerwy w październiku 2017 moce z 2 jednostek we Frimmersdorf w Połnocnej Nadrenii-Westfalii, następnie w 2018 r. dwóch dalszych w Niederaussem i w 2019 r. jednej w Neurath. Po 4 latach elektrownie te zostaną zamknięte na dobre.

Vattenfall, mająca w Niemczech 8 tys. MW mocy z węgła brunatnego zapowiedziała przeniesienie do rezerwy w 2018 i 2019 r. dwóch elektrowni po 500 MW w Jänschwalde w Brandeburgii.

Organizacja Greenpeace stwierdziła, że rząd Niemiec będzie musiał wyłączyć trzy razy więcej elektrowni, aby zrealizować cel zmniejszenia emisji CO2 o 40 proc. do 2020 r. z poziomu z 1990 r. — To prezent wart miliardy euro oferowany firmom węglowym kosztem odbiorców energii — stwierdził ekspert energetyczny tej organizacji Niklas Schinerl.

W listopadzie rząd federalny ma uzgodnić projekt ustawy w tej sprawie i przekazać go parlamentowi.

W lipcu władze federalne zrezygnowały z planów obłożenia dodatkowym podatkiem elektrowni węglowych, a zamiast tego ogłosiły, że będą płacić firmom za przenoszenie mocy produkcji energii elektrycznej do rezerwy mocy węglowych, aby dotrzymać założonego zmniejszenia emisji CO2 o 12,5 mln ton do 2020 r. — To istotne posunięcie dla osiągnięcia celów klimatycznych z jednoczesnym zapewnieniem, że dotknięte regiony nie odczują strat strukturalnych — stwierdził wicekanclerz i minister gospodarki, Sigmar Gabriel.

Elektroenergetyka
Firmy szukają opłacalności magazynów energii. "Finansowanie jest wielką niewiadomą"
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Elektroenergetyka
Milionowe straty po powodzi. Tauron podaje kwoty
Elektroenergetyka
Pilna potrzeba wydłużenia rynku mocy
Elektroenergetyka
Nowe inwestycje PSE mają poprawić możliwości przyłączy nowych źródeł energii
Elektroenergetyka
Niemcy o tym marzą, Brytyjczycy to robią: ostatnia elektrownia węglowa do zamknięcia