Podstawą polskiej energetyki – jak wynika z zaprezentowanej przez Ministerstwo Gospodarki „Polityki energetycznej Polski do 2050 r.” ma być nadal węgiel kamienny i brunatny. Jednak udział w miksie tych paliw będzie spadał. W przypadku węgla brunatnego może to być to znaczący spadek. To efekt po części wyczerpujących się złóż surowca, ale też braku zgody społecznej na nowe odkrywki np. węgla brunatnego, które zwiększają koszty takiej ewentualnej inwestycji.
– Polska musi być suwerenna surowcowo i energetycznie zwłaszcza w kontekście kryzysu, z jakim mieliśmy do czynienia w środku wakacji – powiedział Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki. Jego zdaniem w podobnych sytuacjach należy się nastawić na to, ż e kraje sąsiadujące w pierwszej kolejności będą pokrywać własne zapotrzebowanie.
Z zapisów Polityki energetycznej Polski do 2050 (PEP) wynika też, że gaz ziemny będzie paliwem wykorzystywanym przez przemysł i elektroenergetykę jako tzw. moc szczytowa i zapewniająca moc rezerwową dla odnawialnych źródeł energii (OZE).
Co do samych OZE – jak napisano w dokumencie – ich dalszy rozwój uzależniony będzie od osiągnięcia dojrzałości ekonomicznej przez technologie OZE i efektywności systemu wsparcia wprowadzonego dla tych technologii przez ustawę o OZE.
W dokumencie zapisano ponadto, że trzeba wdrożyć wszelkie regulacje ułatwiające inwestycje liniowe w energetyce oraz że program jądrowy w Polsce „będzie realizowany w obecnym kształcie”. Z dokumentu wynika też, że priorytetem polityki energetycznej będzie efektywność energetyczna.