– Jest to propozycja regulatora, którą konsultujemy z Izbą – mówi Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE. – W toku dalszych rozmów zostaną uzgodnione szczegóły i konkretne zasady stosowania proponowanej zmiany – dodaje.
Zapewne chodzi o częstotliwość aplikowania o korektę taryfy z danego roku i wielkość wzrostu uznawanego za uzasadniony. Nie wiadomo, czy negocjacje będą dotyczyć ustalenia konkretnego poziomu akceptowalnej podwyżki cen ciepła systemowego.
Pewne jest jedno, URE może nie być skłonne do przerzucania całości kosztów przedsiębiorstw na odbiorców. Widać to choćby w zatwierdzonych ostatnio taryfach, gdzie średnie podwyżki za wytwarzanie ciepła systemowego wzrosną o 3,19 proc., a łącznie z dystrybucją – o 4,56 proc. – Dużo było wniosków o kilkuprocentowe podwyżki, ale zdarzały się też postulaty podniesienia taryfy za wytwarzanie ciepła systemowego o kilkanaście procent – zauważa Szymczak. Wskazuje jednak, że przy całkowitym uwzględnieniu rosnących kosztów węgla i uprawnień do emisji wytwarzanie ciepła systemowego powinno podrożeć o 25 proc., a jego dystrybucja o kolejne 11 proc.
Ministerstwo energii dostrzegło z kolei konieczność wprowadzenia kompleksowych zmian dla branży, co miałoby się wiązać także z m.in. z modyfikacją rozporządzeń taryfowych. Nowe regulacje miałyby promować wytwarzanie w wysokosprawnej kogeneracji, zmianę paliwa na mniej emisyjne w elektrociepłowniach i doinwestowanie sieci.
– Kompleksowy program dla ciepłownictwa będzie opracowywany w ramach tworzącego się w Ministerstwie Energii zespołu roboczego. Zbierze się on prawdopodobnie w ciągu miesiąca. Nieznany jest jeszcze harmonogram prac. Idealnie byłoby wypracowanie strategii dla branży w ciągu półrocza, na co jesteśmy gotowi – zakłada Szymczak. Pozytywnie przyjmuje zaś deklarację resortu odnośnie do wejścia w życie od początku 2019 r. przepisów nowej ustawy ustanawiającej wsparcie dla elektrociepłowni. To ważne, gdyż obecny system wsparcia kończy się w grudniu.
Z naszych informacji wynika, że na razie żadna spółka obrotu nie wnioskowała o przyszłoroczną taryfę na sprzedaż energii. Większego ruchu w tym temacie należy się spodziewać późną jesienią. Przyszłoroczne stawki maja być zatwierdzane przez URE do końca grudnia. ©℗