Orlen Synthos Green Energy (OSGE), firma należąca do Orlenu i Synthosu, wyznaczał wstępnie siedem lokalizacji dla pierwszych małych reaktorów jądrowych (SMR), które w najbliższych latach chce uruchomić w naszym kraju. Najbardziej prawdopodobne i preferowane są one we Włocławku, Ostrołęce, Krakowie, Nowej Hucie, Dąbrowie Górniczej, Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej obejmującej Tarnobrzeg i Stalową Wolę, Stawach Monowskich (niedaleko Oświęcimia) oraz w okolicach Warszawy.
W odniesieniu do każdej z tych lokalizacji podpisano wstępne porozumienia z podmiotami dysponującymi odpowiednim terenem. Chodzi o Anwil (dla lokalizacji we Włocławku), Energę (Ostrołęka), PGNiG Termika (Warszawa), ArcelorMittal (Dąbrowa Górnicza i Kraków), Synthos (Stawy Monowskie) i Agencję Rozwoju Przemysłu (Tarnobrzeska SSE).
Poparcie społeczne
OSGE sprawdziło łącznie około 80 potencjalnych lokalizacji pod budowę małych reaktorów jądrowych. Spośród nich do drugiego etapu pogłębionych badań zakwalifikowało się około 30, zaś na bieżącym etapie wytypowano siedem najbardziej optymalnych. Przy wyborze z jednej strony brano pod uwagę ich biznesowy sens, a z drugiej wstępne badania, które wykazały brak czynników geologicznych, środowiskowych, wodnych, górniczych i innych mogących czynić ewentualną inwestycję niewykonalną.
W kolejnym kroku zapowiedziano przeprowadzenie pogłębionych badań i dialogu z lokalnymi społecznościami. – Kluczowe dla nas jest jednak poparcie społeczne, dlatego będziemy prowadzić otwarty dialog z mieszkańcami i to on zadecyduje o wyborze finalnych lokalizacji. A jest o co powalczyć, bo każdy blok to około 100 miejsc pracy w samej elektrowni i około tysiąca w regionie, to także bezpieczna i tania energia oraz dodatkowe wpływy do lokalnych budżetów – twierdzi Obajtek.