Najwyższa Izba Kontroli wystąpiła z inicjatywą własną przeprowadzenia niniejszej kontroli z uwagi na znaczną skalę środków przeznaczonych na interwencyjny zakup węgla. Kontrola NIK wykazała braki koordynacji działań między naczelnymi organami państwa w organizacji procesu interwencyjnego zakupu węgla.
Niewłaściwe zarządzanie importem węgla i jego transportem przełożyć się miało na nadmierne koszty po stronie finansów publicznych i przyniosło negatywne skutki dla polskiego sektora górnictwa węgla kamiennego. Wykryte nieprawidłowości po stronie Ministerstwa Aktywów Państwowych były podstawą skierowania przez NIK do Prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ówczesnego Ministra, który nie dopełnił obowiązku prawidłowego sprawowania nadzoru właścicielskiego nad priorytetowym przetransportowaniem importowanego węgla.
Import węgla z Rosji do Polski
Bezpośrednio po wybuchu wojny, Minister Klimatu i Środowiska, we współpracy z Ministrem Aktywów Państwowych, złożyła 4 marca 2022 r. wniosek do Prezesa Rady Ministrów o rozważenie możliwości zakupu węgla kamiennego z importu, celem utworzenia rezerwy strategicznej obok Programu Rezerw Strategicznych. Ostatecznie polecenia dokonania zakupu i przetransportowania do Polski 5 milionów ton węgla o parametrach pozwalających na wykorzystanie go przez gospodarstwa domowe zostały wydane przez Prezesa Rady Ministrów spółkom Węglokoks oraz PGE Paliwa Sp. dopiero 13 lipca 2022 r. Następnie (25 lipca 2022 r.) prezes Rady Ministrów wydał PKP CARGO S.A. polecenie transportu dostarczonego węgla do punktów, z których paliwo miało trafić do konsumentów.
Zaangażowanie samorządów w dystrybucję węgla
W efekcie kryzysu energetycznego wywołanego wojną na Ukrainie wzrosły ceny węgla dla odbiorców indywidualnych do 3- 4 tys. zł za tonę, a jego dostępność znacznie spadła. weszła ona w życie 3 listopada 2022 r. To gminy mogły kupować węgiel po preferencyjnej cenie nie wyższej niż 1,5 tys. zł. Następnie gminy miały sprzedawać węgiel uprawnionym mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. zł za tonę.
Zgodnie z ustawą, importerzy węgla, którzy musieli decyzją premiera sprowadzić w trybie pilnym kilka mln ton węgla w czasie kiedy, ceny surowca biły rekordy, mogli wystąpić o rekompensaty do Skarbu Państwa z tytułu pokrycia kosztów zakupu węgla. Środki na ich wypłatę pochodziły z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. - Jednak przyjęte mechanizmy nie brały pod uwagę ryzyka związanego z możliwym rychłym spadkiem cen węgla na rynku światowym i krajowym, który mógł przynieść skutki w postaci zostawienia gmin z dużymi ilościami węgla, który ze względu na cenę i parametry techniczne (węgiel drobny pozostały po procesie odsiewania frakcji grubych) nie będzie mógł znaleźć nabywcy - czytamy w raporcie NIK.