Węglowe kolejki mogą powrócić

Maleje sprzedaż węgla – wynika z ostatnich danych ARP, która monitoruje rynek. Spadła ona o blisko 1 mln ton w porównaniu z ub.r. Co nie oznacza, że unikniemy powtórki z węglowego chaosu.

Publikacja: 06.04.2023 03:00

Węglowe kolejki mogą powrócić

Foto: Bloomberg

Jak wynika z ostatnich, lutowych danych Agencji Rozwoju Przemysłu o wydobyciu i sprzedaży węgla, kopalnie wydobyły ok. 3,7 mln ton surowca. To o 800 tys. mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego i o 300 tys. mniej niż w styczniu.

Także sprzedaż węgla spadła r./r. o blisko 900 tys. t, do 3,9 mln t. Zapasów węgla jest nieco więcej niż przed rokiem, kiedy na składowiskach było go ok. 1,38 mln t, a w lutym br. jest już ponad 1,5 mln t.

Czytaj więcej

Samorządy zdały węglowy tekst. Jest pierwsze podsumowanie sezonu grzewczego

Zarazem, jak wynika z ankiety Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla – która została przeprowadzona w lutym wśród samorządów korzystających z rządowego wsparcia przy dystrybucji węgla dla odbiorców indywidualnych – zamówiono (do czasu wykonania ankiety) łącznie we wszystkich ankietowanych gminach 930 tys. t węgla, a do gmin dostarczono 691 tys. t, z czego gospodarstwom domowym wydano 690 tys. t.

Oznacza to, że na składach węgla wynajętych na potrzeby programu samorządowej dystrybucji węgla zalega – lub zalegać zaraz będzie – dodatkowy, nieodebrany przez klientów surowiec. Może to sugerować, że podaż pozwoli w pełni zabezpieczyć potrzeby surowcowe.

Ale sprzedawcy ostrzegają przed takim tezami. – Nie wiadomo, czy rząd wznowi program sprzedaży węgla po preferencyjnej cenie poprzez samorządy. To oznacza, że klienci będą tylko czekać na ewentualny kolejny program zakupu tańszego węgla, a nie równomiernie dokonywać zakupu. Zatory węglowe mogą się powtórzyć, ale będą przesunięte na kolejne miesiące – mówi nam przedstawiciel jednego ze składów na Górnym Śląsku.

Czytaj więcej

Węgiel rzuca długi cień na PGE

Podobnego zdania jest Jerzy Markowski, były wiceminister przemysłu i ekspert ds. górnictwa. – Gorączka węgla powróci, ale dopiero wtedy, kiedy węgiel, który zalega w portach i w składach, zużyjemy. Powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, jeśli chodzi o kolejki przed kopalniami. Te mogą się pojawić, tyle że nieco później. Ubiegłoroczne ściąganie zapasów węgla ponad nasze potrzeby zaburzyło rynek – podkreśla. Z kolei wiceminister aktywów państwowych Marek Wesoły w niedawnej rozmowie z „Rzeczpospolitą” powiedział, że dzięki zapasowi, który obecnie mamy, i wcześniej zaplanowanym dostawom węgla z importu będziemy w stanie uniknąć szoku cenowego, który trapił nas w 2022 r.

Jak wynika z ostatnich, lutowych danych Agencji Rozwoju Przemysłu o wydobyciu i sprzedaży węgla, kopalnie wydobyły ok. 3,7 mln ton surowca. To o 800 tys. mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego i o 300 tys. mniej niż w styczniu.

Także sprzedaż węgla spadła r./r. o blisko 900 tys. t, do 3,9 mln t. Zapasów węgla jest nieco więcej niż przed rokiem, kiedy na składowiskach było go ok. 1,38 mln t, a w lutym br. jest już ponad 1,5 mln t.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Węgiel
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Bogdanki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Węgiel
Jest nowy prezes JSW. Nie ma dużego doświadczenia w górnictwie
Węgiel
Porządki kadrowe w Bogdance. Nowa rada nadzorcza odwołała zarząd
Węgiel
Pożary dławią wydobycie JSW. Spółka podała dane produkcyjne
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Węgiel
Minister przemysłu Marzena Czarnecka o planie rządu na górnictwo