W czerwcu wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio przekazał, że spółki Skarbu Państwa zakontraktowały węgiel na poziomie ok. 7 mln ton, a spółki prywatne – 2 mln ton. Wciąż jednak deficyt węgla dla odbiorców indywidulanych wyniósł zdaniem branży węglowej 4-5 mln ton.
Onet informuje, że PGE Paliwa oraz Węglokoks, według decyzji premiera, do 31 sierpnia mają zakupić węgiel energetyczny, który ma być wykorzystywany przez indywidualnych odbiorców gospodarstw domowych. – W dokumencie podpisanym przez premiera ponadto czytamy, że finansowanie wyżej wymienionych poleceń nastąpi ze środków z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 – podaje portal. Dostawy miałby spływać do polskich portów jesienią tego roku, wówczas kiedy rozpocznie się okres grzewczy w Polsce.
Czytaj więcej
Środowe rozmowy przedstawicieli związków zawodowych zrzeszających pracowników Polskiej Grupy Górn...
W odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej” PGE przyznaje, że otrzymała ona decyzję Prezesa Rady Ministrów zobowiązującą PGE Paliwa do zakupu w okresie do dnia 31 sierpnia 2022 r. 2,5 mln ton węgla opałowego z docelowym przeznaczeniem dla odbiorców indywidualnych i sprowadzenia go do Polski w okresie do dnia 31 października 2022 r. – PGE Paliwa przystąpiła do realizacji działania w dniu otrzymania tej decyzji. Obecnie PGE Paliwa realizuje kontrakty importowe zabezpieczające potrzeby Grupy PGE – podaje spółka.
Aby obsłużyć taką ilość surowca, polskie porty potrzebują inwestycji. Zgodnie z informacjami „Rzeczpospolitej” rząd zdaje sobie sprawę, że taką ilość surowca będzie trudna do obsługi. Teraz w rozładunku węgla, który trafia do Polski pomaga nawet niemiecki port w Rostocku.