Amerykańskie cła zaporowe na stal i aluminium importowane z Unii, mają obowiązywać od 1 czerwca. A to oznacza początek wojny handlowej USA-Unia. Trump ostrzegł, że uderzy ona szczególnie boleśnie w niemiecki przemysł motoryzacyjny, dla którego rynek amerykański jest kluczowy.
Bruksela wystąpiła więc z kompromisową propozycją uniknięcia konfliktu. W zamian z wycofanie się Białego Domu z ceł zaporowych, KE proponuje zwiększenie importu amerykańskiego LNG w miarę zwiększania odpowiedniej infrastruktury (terminali), dowiedziała się w siedzibie Komisji Europejskiej, agencja Nowosti.
Tymczasem Donald Trump chce czegoś więcej. Dow Jones informuje za swoimi źródłami w Brukseli i Waszyngtonie, że amerykański prezydent domaga się, by Niemcy przestały popierać projekt Nord Stream 2. Tylko wtedy transatlantycka wojna handlowa jest do uniknięcia.
Trump miał o tym powiedzieć po raz pierwszy podczas kwietniowego spotkania z Angelą Merkel. W zamian miał zaproponować rozpoczęcie rozmów o nowym porozumieniu handlowym z Unią!
Agencja Bloomberg cytuje dzisiaj wypowiedź Sandry Oudkirk, zastępczyni amerykańskiego sekretarza stanu ds. energii. Przemawiając do reporterów w Berlinie, Oudkirk powiedziała, że USA sprzeciwiają się projektowi (Nord Stream-2-red.), ponieważ zwiększy on zależność Europy od Rosji w dostawach gazu. Amerykanie obawiają się również, że gazociąg może pozwolić Rosji zainstalować podmorski sprzętu szpiegowski na Morzu Bałtyckim.