Dekret wprowadzający „podatki ekologiczny” podpisał Aleksander Łukaszenko. W uzasadnieniu nowego podatku napisano, że ustanawia się go: „W celu utworzenia źródła środków pieniężnych dla likwidacji możliwych skutków ekologicznych w wypadku awarii naftociągu lub w innych nieprzewidzianych sytuacjach związanych z przemieszczaniem ropy i produktów naftowych na terytorium Białorusi, dla firm prowadzących transport ropy i produktów naftowych ustanawia się podatek od zysku w wysokości 50 proc.” Podatek obejmuje też tranzyt ropy i produktów naftowych przez terytorium Białorusi.
Rafineria ropy naftowej/Bloomberg
Na razie nie bardzo jest z kogo ściągać podatek, bo na Białoruś dociera niewiele rosyjskiej ropy. Dlatego Bielorusneft wstrzymał eksport wydobywanej w kraju ropy i kieruje ją do rafinerii w Mozyrze i Nowopołocku, dowiedziała się agencja Reuters. Do tej pory białoruskie rafinerie importowały rosyjską ropę a całość wydobytej w kraju szła na eksport. lle własnej ropy na Białoruś? Za 10 miesięcy 2019 r. wydobycie wyniosło 1,66 mln ton. Cały ten surowiec ropociągiem Przyjaźń trafi w tym roku do Niemiec lub do Polski, pisze Reuters. Przetarg na białoruską ropę tak jak rok wcześniej wygrał rosyjski Rosneft Trading, który przesyła ją do swojej niemieckiej rafinerii PCK Rafinerie.