Rafineria Ufanieftiechim należy do koncernu Baszneft, który Kreml reprywatyzował przetrzymując w areszcie domowym właściciela koncernu Jewgienija Jewtuszenkowa. Przyczyną pojawienia się ognia było rozhermetyzowanie rurociągu transportującego produkty naftowe; wyciekła z niego benzyna, co spowodowało wybuch i pożar pobliskiej instalacji rozprowadzającej gaz, podała agencja Prime.

Szefostwo koncernu zapewnia, że pożar nie wpłynie na produkcję oraz zobowiązania eksportowe. Do rafinerii wkroczyli śledczy, by określić kto i dlaczego złamał normy bezpieczeństwa.

„Koncern posiada rozległy system zarządzania systemem przerobu, który pozwala ograniczyć do minimum, wpływ tego co się stało, na produkcję wyrobów naftowych. Wszystkie zobowiązania dostaw produktów na rynek krajowy w czasie sezonowego najwyższego popytu  oraz na eksport zostaną wykonane” – zapewnił przedstawiciel koncernu.

Dodał, że firma jest ubezpieczona od strat spowodowanych przez podobne sytuacje. To komunikat istotny szczególnie dla posiadaczy akcji koncernu notowanego na moskiewskiej giełdzie. Baszneft zapewnia, że ubezpieczenie obejmuje wszystkich pracowników, a ranne ofiary pożaru oraz rodziny tych którzy zginęli, dostaną specjalne rekompensaty.

Baszneft jest na piątym miejscu w Rosji pod względem wydobycia i produkcji ropy i produktów naftowych.