Kwitnie sztuczny obrót biopaliwami w Polsce

Nieuczciwe firmy zarabiają na eksporcie paliwa z olejów roślinnych.

Publikacja: 23.04.2017 18:28

Kwitnie sztuczny obrót biopaliwami w Polsce

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Obecne regulacje dotyczące Narodowego Celu Wskaźnikowego (NCW), czyli udziału biokomponentów w paliwach, sprzyjają powstawaniu patologii. W Polsce i regionie powszechny jest m.in. proceder polegający na wielokrotnym obrocie tym samym B100, czyli biopaliwie w całości produkowanym na bazie olejów roślinnych, i zaliczania towarzyszących mu operacji do realizacji obowiązków wynikających z NCW.

– Prowadzony w tym zakresie handel jest fikcją tworzoną, aby uczynić zadość istniejącym regulacjom, i nie ma nic wspólnego z działalnością gospodarczą – mówi jeden z dyrektorów firmy z polskiej branży paliwowej. Dodaje, że sztuczny obrót B100 oznacza dla firmy eksportującej biopaliwo z Polski 100–150 euro na każdej tonie. Takie wpływy zapewnia kilkakrotne odliczanie VAT od tego samego towaru. Dzięki działalności eksportera podmioty, od których kupuje B100, mogą z kolei realizować NCW. W ocenie naszego rozmówcy w procederze sztucznego handlu biopaliwami bierze udział zdecydowana większość firm paliwowych działających w Polsce. Co więcej, wymieniają się rolami. Ta sama spółka raz realizuje NCW, a innym razem jest tylko eksporterem B100.

Milczące koncerny

O masowym wywozie B100 z Polski, generującym nadużycia polegające na dwukrotnym zaliczaniu tego samego produktu na poczet realizacji obowiązków biopaliwowych w różnych krajach UE, miesiąc temu informował PKN Orlen. Dziś jednak szczegółowych wyjaśnień nie chce udzielić, w tym odpowiedzi na pytanie, czy koncern bierze lub może brać udział (świadomie lub nieświadomie) w takim obrocie.

Udzielenia jakichkolwiek odpowiedzi odmówił Lotos.

Zagrożenie dla sumiennych

Chętniej wypowiadają się spółki handlujące paliwami. Zdaniem Unimotu firmy, które nieuczciwie biorą udział w procederze, pozbawiają krajowych i zagranicznych producentów biokomponentów części zysków oraz stanowią dodatkowe zagrożenie i nieuczciwą konkurencję dla podmiotów, które sumiennie realizują NCW. Spółka dodaje, że do realizacji NCW wykorzystuje towar zakontraktowany bezpośrednio u producentów, wytworzony w ich zakładach, w związku z czym ma całkowitą pewność, iż nie bierze udziału w sztucznym obrocie.

Dwukrotnego zaliczania tego samego wolumenu B100 do realizacji NCW nie obserwuje z kolei Onico i MOL.

Więcej w dzisiejszym „Parkiecie”

Opinia

Leszek Wieciech, prezes POPiHN

Wiemy, że zjawisko (wielokrotnego obrotu tym samym biopaliwem na europejskim rynku w celu realizacji przepisów NCW – red.) ma miejsce, ale nie monitorujemy bliżej tego problemu. Rozwiązaniem byłoby takie obniżenie NCW, by możliwa była jego realizacja za pomocą paliw normatywnych (B7, E 5, E 10). Problem dotyczy zwłaszcza paliwa do silników dieslowskich, gdyż zużywa się go znacznie więcej niż benzyny i znacznie więcej importu realizowane jest przez tzw. niezależnych importerów, tj. firmy inne niż członkowie POPiHN. Podmioty niezależne często nie realizują spoczywającego na nich obowiązku wykonania NCW.

Obecne regulacje dotyczące Narodowego Celu Wskaźnikowego (NCW), czyli udziału biokomponentów w paliwach, sprzyjają powstawaniu patologii. W Polsce i regionie powszechny jest m.in. proceder polegający na wielokrotnym obrocie tym samym B100, czyli biopaliwie w całości produkowanym na bazie olejów roślinnych, i zaliczania towarzyszących mu operacji do realizacji obowiązków wynikających z NCW.

– Prowadzony w tym zakresie handel jest fikcją tworzoną, aby uczynić zadość istniejącym regulacjom, i nie ma nic wspólnego z działalnością gospodarczą – mówi jeden z dyrektorów firmy z polskiej branży paliwowej. Dodaje, że sztuczny obrót B100 oznacza dla firmy eksportującej biopaliwo z Polski 100–150 euro na każdej tonie. Takie wpływy zapewnia kilkakrotne odliczanie VAT od tego samego towaru. Dzięki działalności eksportera podmioty, od których kupuje B100, mogą z kolei realizować NCW. W ocenie naszego rozmówcy w procederze sztucznego handlu biopaliwami bierze udział zdecydowana większość firm paliwowych działających w Polsce. Co więcej, wymieniają się rolami. Ta sama spółka raz realizuje NCW, a innym razem jest tylko eksporterem B100.

Surowce i Paliwa
RFNBO to paliwo przyszłości
Surowce i Paliwa
Thyssenkrupp w potrzebie. Rząd Niemiec przyjdzie z pomocą
Surowce i Paliwa
Kanadyjski sektor ropy i gazu zakładnikiem polityki handlowej Trumpa
Surowce i Paliwa
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Surowce i Paliwa
Ślimaczą się prace na największym złożu metali ziem rzadkich Rosji. Putin wściekły
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10