W czwartek PKN Orlen opublikuje wyniki finansowe za pierwszy kwartał. Analitycy nie są zgodni w prognozach.

– Ubiegłoroczne wyniki PKN Orlen były rekordowe m.in. ze względu na sprzyjające spółce otoczenie makroekonomiczne. W tym roku czynniki zewnętrzne nie są już tak dobre, dlatego oczyszczone ze zdarzeń jednorazowych wyniki zapewne będą słabsze – uważa Krzysztof Pado, analityk DM BDM.

Jego zdaniem koncernowi nie pomagają niskie marże na oleju napędowym oraz niezakończone prace remontowe po ubiegłorocznym pożarze instalacji petrochemicznych w czeskim Litvinowie. PKN Orlen oszacował, że sam koszt odbudowy instalacji to około 600 mln zł, a utracone korzyści do końca 2015 r. wyniosły 400 mln zł.

– Mimo że marże rafineryjne w grupie PKN Orlen spadły, to wyniki finansowe koncernu wypracowane w pierwszym kwartale tego roku powinny być podobne do osiągniętych w tym samym okresie 2015 r. Istotnej ich poprawy oczekuję w drugiej połowie roku, gdyż po przestojach remontowych pełną parą zaczną pracować m.in. instalacje spółki w Czechach – mówi z kolei Łukasz Jańczak, analityk Haitong Banku.

W związku z tym spodziewa się, że w tym roku kurs akcji spółki zbliży się do rekordowych notowań z lata ubiegłego roku i przekroczy 80 zł. Wówczas płacono za akcje nawet 85,25 zł. W 2015 r. grupa PKN Orlen zanotowała rekordową sprzedaż produktów, zyski i przerób ropy. Osiągnęła to mimo spadku przychodów o 17,3 proc.