Iracki państwowy koncern naftowy – State Oil Marketing Organization (SOMO) podał dane o listopadowym rynku ropy. Eksport surowca zwiększył się o 2,66 proc. w porównaniu z październikiem i wyniósł 3,47 mln baryłek na dobę.

– Cała ropa na eksport została wydobyta ze złóż Basra i Kirkuk – cytuje komunikat SOMO agencja Prime. Dochody Iraku z eksportu w listopadzie wyniosły 4,22 mln dol. przy średniej cenie 40,5 dolara za baryłkę. Jednak w październiku udało się Irakowi lepiej zarobić na sprzedaży za granicą – było to 4,43 mld dol.

Irak jest drugim po Arabii Saudyjskiej producentem ropy w kartelu eksporterów OPEC i piątym na świecie jeżeli chodzi o zasoby ropy. Po dziesięcioleciach wojny, w zniszczonym kraju, ropy stanowi dla irackiego rządu główne źródło dochodów budżetowych. Dlatego w połowie grudnia władze ogłosiły, że nie będą ograniczać wydobycia. Pomimo, że zobowiązały się do tego podpisując 30 listopada porozumienie w Wiedniu o zamrożeniu pompowania na określonym poziomie. Głównymi odbiorcami irackiej ropy są Chiny i Indie. W 2015 r irański koncern plus koncerny z innych krajów (m.in. rosyjski Łukoil ) wydobyły dziennie 4,03 mln baryłek. To wzrost o 23 proc. w porównaniu z rokiem 2015.