Skrypka: Unia zabrania dofinansować ropociąg z Ukrainy

Rurociąg, który powinien powstać między Brodami a Adamowem jest cały czas na etapie przygotowawczym – mówi Siergiej Skrypka, dyrektor generalny Sarmatii, gość programu Michała Niewiadomskiego #RZECZoBIZNESIE.

Publikacja: 31.01.2020 10:42

Skrypka: Unia zabrania dofinansować ropociąg z Ukrainy

Foto: tv.rp.pl

Cały czas nie ma podpisanej umowy między Białorusią a Rosją na dostawy ropy naftowej do dwóch rafinerii. Prezydent Łukaszenka kupił trochę ropy z Norwegii i stwierdził, że jak nie Rosja to są inne kierunki.

– To nie pierwsza próba kupienia ropy w innym miejscu niż Rosji. Pierwsze próby odbywały się w 2011 r., kiedy Białoruś podpisała umowę z Wenezuelą. Ropa wenezuelska była odsprzedawana spółce z Azerbejdżany, a potem dostarczana do białoruskich rafinerii. Dostawy odbywały się przez ukraiński rurociąg Odessa-Brody. Jeżeli mówimy o technicznych możliwościach przesyłania ropy spoza Rosji, to one istnieją – mówił Skrypka.

– Ropa kupiona w Norwegii będzie dostarczana koleją przez Litwę. Jest tylko kwestia tego, na ile będzie się to spinało finansowo – dodał.

Gość wyjaśnił, że teoretycznie znów Azerowie mogą tłoczyć ropę do Białorusi, ale nie zapominajmy jak było w 2011 r. Po podpisaniu umów, Rosja zaproponowała dobrą cenę dla Białorusi i główne dostawy poszły od tradycyjnego dostawcy.

To, co Polska stara się robić przez lata, Łukaszenka zrobił w kilka w tygodni. Był w stanie wykorzystać rurociąg Odessa-Brody.

Odessa-Brody-Adamowo

– Rurociąg, który powinien powstać między Brodami a Adamowem należy do spółki Sarmatia. Projekt jest cały czas na etapie przygotowawczym. Próbujemy zrobić wszystko, żeby można było jak najszybciej przystąpić do budowy tego rurociągu. Na razie mamy studium wykonalności, trasę rurociągu wprowadzoną do miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i decyzję środowiskową – wyliczał Skrypka.

– Ze strony Unii Europejskiej dostajemy wsparcie polityczne. Nasz projekt od 2013 r. stale jest na liście priorytetowych projektów UE Projects of Common Interest i na liście priorytetowej europejskiej wspólnoty energetycznej. Niestety regulacje unijne zabraniają dofinansowywać projekty związane z transportem ropy naftowej – dodał.

Gość zauważył, że naciski i plany klimatyczne mogą doprowadzić do tego, że w najbliższym czasie również projekty gazowe stracą możliwość dofinansowania.

Cały czas nie ma podpisanej umowy między Białorusią a Rosją na dostawy ropy naftowej do dwóch rafinerii. Prezydent Łukaszenka kupił trochę ropy z Norwegii i stwierdził, że jak nie Rosja to są inne kierunki.

– To nie pierwsza próba kupienia ropy w innym miejscu niż Rosji. Pierwsze próby odbywały się w 2011 r., kiedy Białoruś podpisała umowę z Wenezuelą. Ropa wenezuelska była odsprzedawana spółce z Azerbejdżany, a potem dostarczana do białoruskich rafinerii. Dostawy odbywały się przez ukraiński rurociąg Odessa-Brody. Jeżeli mówimy o technicznych możliwościach przesyłania ropy spoza Rosji, to one istnieją – mówił Skrypka.

Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie
Surowce i Paliwa
Kim jest Ireneusz Fąfara, nowy prezes Orlenu?