Reklama
Rozwiń

MOL zmienia front. Deklaruje pożegnanie z rosyjską ropą

Węgry są gotowe zrezygnować z rosyjskiej ropy, jeśli znajdzie się dobra alternatywa. Koncern MOL widzi ją w rurociągu z Odessy. Firmie nie przeszkadza, że Odessa jest ostrzeliwana przez Rosję, a duże obszary Morza Czarnego są zaminowane. To stawia pod znakiem zapytania intencje Węgrów.

Publikacja: 08.07.2025 20:56

Zdjęcie przedstawia stację odbiorczą rurociągu ropy naftowej Drużba między Węgrami a Rosją z tablicą

Zdjęcie przedstawia stację odbiorczą rurociągu ropy naftowej Drużba między Węgrami a Rosją z tablicą pamiątkową upamiętniającą jego budowę w rafinerii Duna (Dunaj) węgierskiej firmy MOL położonej w pobliżu miasta Szazhalombatta

Foto: ATTILA KISBENEDEK / AFP

Po wypędzeniu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej ze swoich wód i osiągnięciu porozumienia z zachodnimi ubezpieczycielami, Ukraina utworzyła morski szlak handlowy. Jak podaje Bloomberg, MOL bierze pod uwagę ropociąg biegnący z Odessy do miasta Brody w obwodzie lwowskim jako najlepszą opcję dywersyfikacji dostaw ropy. Surowiec miałby być dostarczany do Brodów, przy granicy ukraińsko-polskiej, gdzie ukraiński rurociąg łączy się z południową odnogą rurociągu „Przyjaźń”, którą Węgry na razie nadal otrzymują rosyjską ropę.

Czytaj więcej

Węgry idą na zwarcie z resztą Unii. Zablokują 18-ty pakiet sankcji

Węgrzy chcą dostępu do ukraińskiego naftociągu

Wprowadzając embargo na rosyjską ropę i paliwa, Unia Europejska zrobiła wyjątek dla Węgier i Słowacji, gdyż kraje te nie mają dostępu do alternatywnych źródeł dostaw. Jednak do końca 2027 roku Unia całkowicie zrezygnuje z zakupów rosyjskich surowców energetycznych.

„Rurociąg odeski zapewni dostęp do wszystkich rodzajów alternatywnej (od rosyjskiej – red) ropy naftowej transportowanej morzem. Będzie to służyć zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw w regionie, w Unii i na Ukrainie” – zapewnił Pal Szabo, starszy wiceprezes ds. zarządzania łańcuchem dostaw w MOL dla agencji Szabolcs.

Czytaj więcej

Europa chce skończyć z zależnością od ropy i gazu z Rosji. Nie wszystkie kraje się na to godzą

Ale czy tylko o to chodzi? Szabo wyjaśnił, że MOL chce uzyskać dostęp do rurociągu, aby odbierać ładunki transportowane drogą morską od globalnych producentów. Po co jednak Węgrom dostęp do rury? Czy nie wystarczy złożyć zamówienie na transport ropy do ukraińskiego operatora?

Skorzysta też Serbia

Ukraina zbudowała rurociąg naftowy Odessa–Brody w latach 1996-2002, spodziewając się dostaw ropy kaspijskiej i kazachskiej do rafinerii w Europie Wschodniej i Środkowej, a także do Europy Północnej przez naftoport w Gdańsku. Jednak po uruchomieniu rurociągu nie otrzymano spodziewanych ilości ropy z Morza Kaspijskiego, m.in. dlatego, że Azerbejdżan zaczął pompować ropę przez rurociąg Baku–Ceyhan. W połowie pierwszej dekady XXI wieku rurociąg działał w trybie rewersyjnym, przesyłając rosyjską ropę z „Przyjaźni” do Odessy, skąd była eksportowana drogą morską.

Czytaj więcej

Unia Europejska: Nie chcemy surowców z Rosji ani teraz, ani nigdy

Obecnie rurociąg Odessa–Brody jest nieczynny. MOL chce, aby w jego uruchomieniu wzięła udział Bruksela i inne zainteresowane kraje, co będzie wymagało znacznych inwestycji. Węgrzy przekonują, że trasa stałaby się także alternatywą dla Serbii, która wciąż importuje rosyjską ropę. Węgry i Serbia budują obecnie rurociąg łączący oba kraje.

Polityczne akrobacje przy rurociągu

Jeśli UE chce zrezygnować z niezawodnych dostaw (czyli Rosji), „musi odegrać swoją rolę w stworzeniu realnej alternatywy” – podkreśla Szabo. O jaką rolę chodzi? MOL modernizuje swoje rafinerie tak, aby móc przetwarzać ropę naftową spoza Rosji. Koszt jest ogromny - ok. 500 mld dol. Czy chodzi o nakłonienie Brukseli, by wsparła finansowo uruchomienie rurociągu z Odessy i modernizację rafinerii?

Czytaj więcej

Viktor Orbán grozi UE i inkasuje niespodziewany cios od Donalda Trumpa. Chodzi znów o gaz

Zmiana dostawców musiała być uzgodniona z węgierskim premierem. Wysłanie w świat komunikatu o alternatywnych dostawach może być także elementem gry Orbána z Rosjanami. Ale może też potwierdzać, że węgierski rząd powoli godzi się z perspektywą odejścia od rosyjskich surowców. Bloomberg zauważa, że wdrożenie takiego planu będzie wymagało „politycznych akrobacji” ze strony premiera Węgier Viktora Orbána.

Ropa
Ropa tanieje od rana. OPEC+ zaskoczył rynki
Ropa
Zagadka oleju napędowego z Maroka. Kraj nie ma żadnej rafinerii
Ropa
Flota cieni traci tankowce. Wybuchają i płoną
Ropa
Sankcje klepnięte na polu golfowym. Czy Polska też zapłaci?
Ropa
Orlen definitywnie rozstaje się z rosyjską ropą. Fąfara: Zamknęliśmy ten rozdział