UE ustaliła wstępnie limit cenowy na rosyjską ropę. Polska się zastanawia

Kraje Unii wstępnie zgodziły się na 60-dolarowy limit cenowy na rosyjską ropę. Polska ma dać odpowiedź, czy się zgadza dziś do wieczora. Tymczasem Rosja już daje coraz większe zniżki, by sprzedać surowiec. W listopadzie marka Urals potaniała o 17 proc. rok do roku do średnio 66,5 dolara, przy czym pod koniec listopada sprzedała się już po 52 dolary.

Publikacja: 01.12.2022 17:33

UE ustaliła wstępnie limit cenowy na rosyjską ropę. Polska się zastanawia

Foto: Bloomberg

Agencja Reuters dowiedziała się, że wstępnie członkowie Unii zgodzili się na limit 60 dolarów za baryłkę. Tylko Polska poprosiła o czas do namysłu. Unijni urzędnicy nie wykluczyli rewizji wysokości limitu, jeśli proponowany poziom będzie co najmniej o pięć procent niższy od cen rynkowych surowca.

Według Bloomberga pułap ceny rosyjskiego „czarnego złota” będzie poddawany ponownej ocenie co dwa miesiące. Już dziś coraz bardziej widać, że sensowna jest propozycja Polski i republik bałtyckich, by limit cenowy, który zaboli Rosję, skutecznie ograniczając napływ pieniędzy na finansowanie rosyjskiej agresji na Ukrainie, wynosił 30 dolarów za baryłkę.

Czytaj więcej

Bloomberg: Polska chce zatrzymać dostawy rosyjskiej ropy przez Przyjaźń

Dziś rosyjskie ministerstwo finansów poinformowało, że średnia cena ropy Urals w listopadzie wyniosła 66,47 dol. za baryłkę, czyli o 16,58 proc. mniej niż w listopadzie 2021, kiedy importerzy rosyjskiego surowca płacili średnio 79,68 dol. za baryłkę.

Średnia cena rosyjskiej ropy eksportowej Urals od stycznia do listopada wyniosła 78,32 dol. za baryłkę. W porównaniu do tego samego okresu w 2021 roku cena… wzrosła o 14 proc.

Kommersant przypomina, że 28 listopada Bloomberg poinformował, że cena ropy Urals spadła na światowym rynku do 51,96 dol. za baryłkę.

Agencja Reuters dowiedziała się, że wstępnie członkowie Unii zgodzili się na limit 60 dolarów za baryłkę. Tylko Polska poprosiła o czas do namysłu. Unijni urzędnicy nie wykluczyli rewizji wysokości limitu, jeśli proponowany poziom będzie co najmniej o pięć procent niższy od cen rynkowych surowca.

Według Bloomberga pułap ceny rosyjskiego „czarnego złota” będzie poddawany ponownej ocenie co dwa miesiące. Już dziś coraz bardziej widać, że sensowna jest propozycja Polski i republik bałtyckich, by limit cenowy, który zaboli Rosję, skutecznie ograniczając napływ pieniędzy na finansowanie rosyjskiej agresji na Ukrainie, wynosił 30 dolarów za baryłkę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Jak Wielka Brytania pomaga Kremlowi finansować wojnę
Ropa
Orlen dał chińskiemu pośrednikowi gigantyczną zaliczkę na ropę z Wenezueli
Ropa
Ropa dalej tanieje. Czas na obniżki cen paliw na stacjach
Ropa
Ceny ropy podskoczyły tylko na chwilę. Maleją obawy o wojnę Izraela z Iranem
Ropa
Ropa gwałtownie tanieje. Rynek patrzy na USA i Izrael