Nowe przepisy mają przyczynić się do skrócenia tych procesów, dzięki określeniu obszarów o największym potencjale do instalowania urządzeń odnawialnych źródeł energii. Poza ułatwieniami dla wiatraków na morzu, rząd chce umożliwić wyznaczanie konkretnych terenów, na których sytuowanie OZE będzie przyspieszone dzięki zwolnieniu z części procedur prawnych. Co do zasady mają to być obszary, gdzie instalacje OZE nie będą oddziaływały w znaczącym stopniu na środowisko. Dzięki temu skróci się czas potrzebny na inwestycje.
Ułatwienia dla wiatraków na morzu
Nowy projekt ustawy, który jest przedmiotem konsultacji branżowych od dobrych kilku miesięcy, ma ułatwić i poprawić konkurencyjność aukcji na nowe moce. Pierwsza aukcja na energię z polskich farm wiatrowych zaplanowana jest na koniec 2025 roku. Ułatwienia dotyczą np. możliwości złożenia oddzielnych ofert aukcyjnych dla dwóch morskich farm wiatrowych, które zlokalizowane są w granicach tego samego obszaru.
Czytaj więcej
Naszym zdaniem realizacja tych projektów będzie miała istotnie pozytywny wpływ zarówno na ceny en...
Zgodnie z ubiegłorocznym rozporządzeniem, ceny maksymalne na aukcjach OZE dla morskich farm wiatrowych będą zróżnicowane i będą zależeć od konkretnych obszarów oddalonych od brzegu, wyznaczonych przez Urząd Regulacji Energetyki. Cena maksymalna nie jest ceną, po której prąd będzie sprzedawany. To cena maksymalna, od której aukcje się rozpoczynają. Dzięki mechanizmowi aukcyjnemu cena będzie niższa niż maksymalna. W przypadku II fazy budowy farm, maksymalna cena za prąd z morskich wiatraków, zaproponowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w 2024 roku, wynosiła 471,83 zł/MWh, a w 2025 roku URE wyznaczył ceny dla poszczególnych obszarów w przedziale od 485,71 zł/MWh do 512,32 zł/MWh.
Chodzi o tzw. drugą fazę rozwoju morskich farm wiatrowych, które mają powstać po 2030 r. Wiatraki, które mają powstać do końca lat 20., nie są objęte przedmiotem tego projektu ustawy.