Gazociąg Baltic Pipe jest już bliski pełnej przepustowości (10 mld m sześc. w skali roku). „W związku z niezbędnymi dostosowaniami technicznymi, Energinet poinformował w piątek rynek gazu, że dopływ gazu do Polski zostanie wstrzymany od poniedziałku 28 listopada o godzinie 6.00 na 24 godz. We wtorek 29 listopada do tłoczni w południowej Zelandii zostaną podłączone gazociągi, a przepływ gazu będzie stopniowo wzrastał” - informują Duńczycy. Energinet spodziewa się osiągnięcia pełnej przepustowości w Baltic Pipe w środę 30 listopada. Energinet zaznaczył, że podczas postoju gaz nadal będzie płynął z Morza Północnego do terminalu odbiorczego w Nybro w Zachodniej Jutlandii.

Uruchomienie gazociągu Baltic Pipe, łączącego Norwegię przez Danię z Polską, nastąpiło 1 października 2022 r. Baltic Pipe został zrealizowany przez operatorów systemów przesyłowych gazu, polskiego Gaz-Systemu i duńskiego Energinetu. Budowa została ukończona do końca września 2022 r., poza dwoma odcinkami na terenie Danii. W 2021 r. na kilka miesięcy wstrzymano prace ze względu na uchylenie pozwoleń środowiskowych. Gazociąg działał więc z częściową mocą.

Czytaj więcej

Bloomberg: Polska chce zatrzymać dostawy rosyjskiej ropy przez Przyjaźń

W pierwszych dniach eksploatacji gazociąg nie przesyłał jeszcze do Polski gazu z Norwegii, a z Danii. Dopiero 1 listopada br. w terminal odbiorczy w Nybro w zachodniej Danii został oddany do użytku. Dzięki temu norweski gaz zaczął płynąć do Polski. Jedynym użytkownikiem systemu Baltic Pipe jest PGNiG. Spółka wykupiła zdolności przesyłowej gazociągu rzędu 8,1 mld m sześc. w skali roku. PGNiG będzie sprowadzać gaz z własnych złóż oraz zakupiony na tamtejszym rynku.