Aktualizacja: 13.03.2025 08:10 Publikacja: 09.05.2022 21:00
Foto: Bloomberg
Firmy energetyczne nie zmieniają planów dotyczących wykorzystania gazu w transformacji energetycznej. Rada Ministrów przyjęła pod koniec marca założenia do aktualizacji Polityki energetycznej Polski do 2040 r. To odpowiedź na przyspieszający rozwój OZE w Polsce – znacznie szybszy, niż zakładano jeszcze rok czy dwa lata temu – a także na zmianę sytuacji rynkowej i geopolitycznej po ataku Rosji na Ukrainę. Rząd zalecał koncernom energetycznym, aby nie planowały już nowych bloków gazowych, z wyjątkiem tych już projektowanych lub jeszcze rozważanych, jak w Kozienicach czy Łagiszy. Zamiast większej liczby bloków gazowych rząd chciał nieco dłużej pozostać przy węglu. Jednak już na początku maja minister klimatu i środowiska Anna Moskwa nieco korygowała to stanowisko. Wyjaśniała, że niezależnie od planu dłuższego spalania węgla przez bloki 200 MW (po ich wcześniejszej modernizacji) gaz nadal będzie niezbędny, a zmian w realizacji planów budowy elektrowni gazowych nie będzie. Minister wyjaśnia, że jeśli chodzi o gaz w zakresie transformacji, to ten proces oparty był na dywersyfikacji dostaw i odejściu od paliw z Rosji. Uwzględniał infrastrukturę, którą obecnie rozbudowujemy – niezależnie od tego, co dzieje się na Wschodzie. Nie widzi ona konieczności zmian i zagrożeń w tym aspekcie i zakłada, że zaplanowane wcześniej bloki gazowe powstaną.
Kluczowymi rynkami, na których płocka spółka chce pozyskiwać błękitne paliwo z własnych złóż będą Polska, Norwegia i Kanada.
Gaz ziemny jest najpopularniejszym paliwem, którym Polacy ogrzewają swoje domy. Blisko 30 proc. budynków w Polsce jest ogrzewane dzięki „błękitnemu paliwu” – wynika najnowszego zestawienia Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Wkrótce jednak tę grupę Polaków może czekać niemiła niespodzianka w portfelach. Rząd zapowiada walkę, aby tak się nie stało. Z pozytywnych informacji są te wskazujące na spadek liczby kopciuchów.
Pierwszy partia surowca, w ilości 100 mln m3., zostanie przesłana z terminala LNG w litewskiej Kłajpedzie przez polską sieć, do połącznia w Drozdowiczach. Zawarte memorandum powinno pomóc również w realizacji kolejnych dostaw.
Coraz bardziej prorosyjskie działania Białego Domu. Tym razem ekipa Trumpa chce uruchomić uszkodzony podmorski gazociąg Gazpromu. Najęła do tego byłego agenta enerdowskiej bezpieki. Unia i Niemcy nigdy nie wydały zgody na pracę Nord Stream 2. Dla kogo miałby więc pracować ten gazociąg?
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Pożegnalne sankcje Joe Bidena coraz skuteczniej uderzają w sektor naftowo-gazowy Rosji. Dwa kolejne zakłady LNG wstrzymały eksport surowca. Gazowce zostały w portach, klientów nie ma, nowe projekty są wstrzymane.
Po zakończeniu sezonu grzewczego ceny węgla zwykle spadają. Dla klientów to dobry moment na zakup surowca na przyszły sezon. Ile kosztuje węgiel w marcu 2025? Na największe obniżki trzeba jeszcze poczekać.
Jeśli elity amerykańskie nie przerwą eskalującej wojny celnej, legną w gruzach korzyści, jakie cały świat, zwłaszcza ten na dorobku, odnosił od 30 lat z globalizacji.
Po dwóch miesiącach 2025 r. deficyt budżetowy Rosji jest ponad dwukrotnie większy niż zaplanowany na cały rok. W ciągu dwóch miesięcy wydatki na wojnę Kremla wzrosły o 31 proc. w ujęciu rocznym.
Kluczowymi rynkami, na których płocka spółka chce pozyskiwać błękitne paliwo z własnych złóż będą Polska, Norwegia i Kanada.
Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na pomoc publiczną i umowę społeczną dla górnictwa. Na stole leży też kilka innych rzeczy, o których rozmawiamy w kontekście zgody na pomoc publiczną – mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Gaz ziemny jest najpopularniejszym paliwem, którym Polacy ogrzewają swoje domy. Blisko 30 proc. budynków w Polsce jest ogrzewane dzięki „błękitnemu paliwu” – wynika najnowszego zestawienia Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Wkrótce jednak tę grupę Polaków może czekać niemiła niespodzianka w portfelach. Rząd zapowiada walkę, aby tak się nie stało. Z pozytywnych informacji są te wskazujące na spadek liczby kopciuchów.
Amerykański sekretarz ds. energii Chris Wright twierdzi, że globalne ocieplenie jest efektem ubocznym nowoczesnej gospodarki. Wskazuje on, że OZE nie może zastąpić gazu w USA. Krytykuje on energetykę wiatrową, ale - co ciekawe - chwali energetykę fotowoltaiczną i magazyny energii jako formę uzupełnienia miksu energetycznego.
Proces odchodzenia od ropy i gazu oraz produktów powstających z ich przerobu nie będzie tak szybki, jak zakładano jeszcze kilka lat temu. Może potrwać nawet kilkadziesiąt lat. Spółki z GPW zdają sobie z tego sprawę i na taki scenariusz są gotowe.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas