„Rosja jest najważniejszym dostawcą gazu w Europie i będzie jeszcze ważniejsza, ponieważ lokalna produkcja gazu spada” – powiedział Klaus-Dieter Maubach, szef koncernu energetycznego Uniper, który współfinansuje rosyjski gazociąg Nord Stream 2.
Czytaj więcej
Rośnie desperacja Kremla w wymuszeniu na Niemcach i Unii zgody na pracę Nord Steram 2. Po wstrzymaniu przesyłu przez Polskę, Gazprom zaczął ograniczać dostawy gazu przez Ukrainę.
Według Maubacha przyczyną niedoboru gazu i wzrostu jego kosztów na rynku Unii jest globalny wzrost gospodarczy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa.
„Dużo amerykańskiego gazu skroplonego trafia do Chin, a nie do Europy. Holandia ogranicza swoją produkcję (gaz – przyp. red.). Krajowe magazyny gazu są mniej zapełnione niż zwykle” – wyjaśnił Niemiec.
Szef Uniper zaznaczył, że magazyny jego firmy są zapełnione w połowie, co jest "stosunkowo dobrym" wynikiem. W ubiegłym roku „gaz był odbierany z magazynów niezwykle długo - do kwietnia" - zaznaczył Maubach.