Gaz znowu bardzo drogi

We wtorek ceny gazu na wolnym rynku w Europie przekroczyły 1500 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Tak drogo nie było od ponad dwóch miesięcy.

Publikacja: 14.12.2021 18:49

Gaz znowu bardzo drogi

Foto: NYMEX/Bloomberg News

Wartość kontraktów terminowych na holenderskiej giełdzie TTF na otwarciu notowań przekroczyła 1400 dolarów/1000 m3, w pierwszych godzinach wykazywała stały wzrost, ale potem nieznacznie spadła - do 1350 dol., by pod koniec dnia wzrosnąć 1505 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, czyli o prawie 11 proc. więcej niż szacowana dzień wcześniej.

Ale w poniedziałek gaz także gwałtownie podrożał co mogło być spowodowane słowami minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleny Berbock, że Nord Stream 2 nie może zostać uruchomiony, ponieważ nie spełnia wymogów europejskiego prawa energetycznego.

Namacalny wzrost cen gazu w Europie rozpoczął się w kwietniu-maju, kiedy średnia cena spot dla TTF oscylowała w granicach 250-300 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, przypomina portal finanz.ru. W ostatnich dniach lata wartość kontraktu z dostawą z jednodniowym wyprzedzeniem przekroczyła 600 dolarów, a na początku października przekroczyła próg 1000 dolarów. Najwyższe w historii na rynku kontraktów terminowych – powyżej 1900 dolarów za tysiąc metrów sześciennych – osiągnięto 6 października.

Tak wysokich cen w Europie nie było w całej historii funkcjonowania hubów gazowych – od 1996 roku. Eksperci powiązali wzrost cen z kilkoma czynnikami: niskim obłożeniem europejskich podziemnych magazynów, ograniczoną podażą ze strony głównych dostawców, wysokim popytem na skroplony gaz ziemny w Azji i działaniami Gazpromu.

Rosjanie wywiązywali się tylko z dostaw z kontraktów długoterminowych, długo nie tłoczyli gazu do swoich magazynów w Niemczech i Austrii. W ten sposób chcieli i chcą wymusić szybkie uruchomienie gazociągu Nord Stream 2.

Sytuacja na rynku gazu w Europie pozostaje trudna: zapełnienie europejskich magazynów gazu jest na najniższym poziomie od wielu lat. Uczestnicy nadal obawiają się fizycznego braku gazu na wypadek mroźnej zimy.

Wysokie ceny gazu notowane są również w Polsce. We wtorek na TGE handlowano błękitnym paliwem w dostawach spotowych po 567,7 zł za MWh. Z kolei na holenderskiej giełdzie, kurs kontraktów z dostawą na styczeń przekraczał chwilami nawet 126 euro za MWh. Tak horrendalnie drogi gaz na tych rynkach nie był nigdy. Na obecnej sytuacji szczególnie mocno cierpią duzi odbiorcy. Sytuacja jest na tyle poważna, że z dodatkowymi kosztami musi się liczyć nawet PGNiG, które chce zaciągać dodatkowe kredyty, aby zachować elastyczność prowadzenia bieżącej działalności w czasie utrzymywania się wysokich cen błękitnego paliwa na giełdach w Polsce i Europie.

Wartość kontraktów terminowych na holenderskiej giełdzie TTF na otwarciu notowań przekroczyła 1400 dolarów/1000 m3, w pierwszych godzinach wykazywała stały wzrost, ale potem nieznacznie spadła - do 1350 dol., by pod koniec dnia wzrosnąć 1505 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, czyli o prawie 11 proc. więcej niż szacowana dzień wcześniej.

Ale w poniedziałek gaz także gwałtownie podrożał co mogło być spowodowane słowami minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleny Berbock, że Nord Stream 2 nie może zostać uruchomiony, ponieważ nie spełnia wymogów europejskiego prawa energetycznego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Eksplozja na największym złożu Rosneftu. Jedna osoba nie żyje, szaleje pożar
Gaz
Powiedział prawdę o Gazpromie, stracił stołek w parlamencie
Gaz
Tajemniczy kupcy powiązani z Rosją tworzą flotę cieni LNG
Gaz
Azerowie wchodzą w buty Gazpromu. Gazowa propozycja na stole Unii
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Gaz
Były prezes Orlenu będzie nadzorował PGNIG Upstream Norway