Reklama
Rozwiń

Europa zaczyna pobierać gaz z magazynów. Ukraina ma dowody na Gazprom

Europa rozpoczyna sezon grzewczy i po raz pierwszy od kwietniu pobiera duże ilości gazu z podziemnych magazynów, choć brakuje w nich ponad 20 miliardów metrów sześciennych w porównaniu z ubiegłym rokiem. Tymczasem Ukraina ogłosiła dowody, że to właśnie Gazprom odpowiada za nadzwyczajny wzrost cen surowca w Europie.

Publikacja: 15.10.2021 15:41

Europa zaczyna pobierać gaz z magazynów. Ukraina ma dowody na Gazprom

Foto: Adobe Stock

W czwartek, 14 października, zapasy w europejskich PMG (Podziemne Magazyny Gazu) spadły o 1363 GWh po tym, jak najwięksi odbiorcy – Niemcy, Francja, Austria i Czechy – zaczęli niemal jednocześnie zużywać gaz – wynika z danych Gas Infrastructure Europe (GIE).

Czytaj więcej

To Gazprom winduje ceny gazu, Polska chce śledztwa

Słowacja „odpieczętowała” swoje magazyny 11 października, za Węgrami i Holandią, które jako pierwsze w minionym tygodniu zaczęły pompować gaz zgromadzony na sezon grzewczy.

Zimna pora roku, którą Europa spotkała z magazynami zapełnionymi o 15 proc. mniej niż przed rokiem, rozpoczęła się tydzień wcześniej niż zwykle: średnio 20 października rozpoczyna się korzystanie ze zgromadzonego gazu. W niektórych latach, np. w 2013 roku, PMG pozostały w trybie napełniania do pierwszych dni listopada, zauważa Interfax.

W tej sytuacji najbliżej kryzysu energetycznego są Niemcy - do wiosny 2022 r. gazu może im fizycznie nie wystarczyć, piszą analitycy Nordea: w niemieckich magazynach Gazpromu jest 16,9 mld m sześc. gazu, natomiast zużycie od październiku po marzec wynosi 17,5-20 mld m sześc.

„Na początku sezonu zimowego podziemne magazyny gazu były wypełnione mniej niż średnia dla tego okresu” – powiedziała w czwartek europejski komisarz ds. energii Kadri Simson.

„Ilości są skromne”, ale wystarczą, jeśli zima nie będzie zbyt mroźna – powiedziała Simons przemawiając w Parlamencie Europejskim.

„Jednocześnie, jeśli czeka nas niesamowicie mroźna zima połączona z nieprzewidzianymi przerwami w dostawach, będziemy potrzebować więcej gazu” – powiedział Simson.

Sytuacja z podziemnymi magazynami gazu w Europie jest w tym roku „napięta, ale daleka od krytycznej”, uważają eksperci z Centrum Energetycznego Skołkowo. Nadchodząca zima będzie pierwszym poważnym testem dla europejskich lobbystów klimatycznych, ponieważ wzrost cen energii bezpośrednio uderzy w portfele konsumentów, pisze Nordea.

W piątek Ukraińcy ogłosili dowód, że to Gazprom odpowiada za gazową gorączkę na europejskich giełdach. Serhij Makogon, dyrektor generalny ukraińskiego operatora magistrali gazowych napisał o tym na swojej stronie na portalu społecznościowym:

„W 2021 r. Gazprom trzykrotnie ograniczał tranzyt przez Ukrainę. 1 stycznia 2020 ze 186 milionów metrów sześciennych dziennie do 124 milionów metrów sześciennych. Od 1 września zmniejszył przesył do 109 milionów metrów sześciennych, a 1 października, po rozpoczęciu dostaw gazu na Węgry przez Bułgarię i Austrię - do 86 mln metrów sześciennych, chociaż płaci za 109 milionów metrów sześciennych”, - napisał Makogon.

Według niego Gazprom często nie korzysta z już opłaconych zdolności tranzytowych i to nie tylko na Ukrainie, ale także w innych krajach, np. na Słowacji czy w Polsce. Tym samy oficjalnie wszystko się zgadza, przesył rośnie, ale faktycznie jest dużo niższy.

Gaz
Sytuacja jest rozpaczliwa. Gazprom nie może sprzedać potężnej partii gazu
Gaz
Rury Gazpromu nie dla Amerykanów. Niemcy postawią prawny szlaban
Gaz
Gaz w Europie potaniał o jedną piątą. To najwięcej od dwóch lat
Gaz
Bierz lub płacz, Gazpromie. Przegrany arbitraż Rosjan
Gaz
Zamknięcie cieśniny Ormuz spowodowałoby duży wzrost cen gazu