Rosjanie pewni polskiej zgody

Szef rady dyrektorów Gazpromu nie ma wątpliwości, że projekt Nord Stream-2 dostanie zgodę Polski. Jest ona wymagana do rozpoczęcia budowy.

Publikacja: 14.07.2016 18:33

Rosjanie pewni polskiej zgody

Foto: materiały prasowe

„Ona (zgoda – red.) obowiązkowo będzie… Myślę, że strona polska powinna wszystko uzgodnić” – stwierdził Wiktor Zubkow, były wicepremier a teraz przewodniczący rady dyrektorów Gazpromu. Dziennikarze pytali o szanse na zgodę Polski na rozbudowę gazociągu po dnie Bałtyku, podała agencja Prime.

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia to kraje z którymi spółka Nord Stream 2 AG musi uzgodnić budowę (dostać zgodę) z powodu możliwego wpływu kolejnej podmorskiej rury na środowisko w wodach terytorialnych i nabrzeżach wymienionych państw. W minionym tygodniu Jens Miller rzecznik spółki Nord Stream-2 AG oświadczył, że Polska i republiki bałtyckie „nie zdołają zablokować projektu tylko dlatego, że nie chcą, by był realizowany”.

Kraje przez których strefy ekonomiczne przejdzie trasa gazociągu (Niemcy, Szwecja, Dania i Finlandia), muszą ocenić projekt i podzielić się tymi informacjami z sąsiadami, których środowisku może zagrozić budowa i eksploatacja gazociągu. Chodzi tu o siebie nawzajem oraz właśnie o Polskę i republiki bałtyckie.

Wniosek trafił do UOKiK.  Niedawno urząd po raz drugi odłożył rozpatrzenie wniosku. Zdaniem wiceprezesa Gazpromu Aleksandra Miediwiediewa Polacy specjalnie opóźniają wydanie decyzji.

Nord Stream 2 to spółka, która ma się zająć rozbudową gazociągu. Ma nim popłynąć do Niemiec 55 mld m3 gazu rocznie co daje w sumie czterema nitkami 110 mld m3 rocznie.

W spółce Gazprom ma 50 proc. udziałów a  austriacki OMV, niemieckie BASF, francuski Engie, Shell, Uniper (E.On) — po 10 proc. Koszt budowy szacowany jest na 8,5 mld euro.

W marcu premierzy Czech, Estonii, Węgier, Łotwy, Polski, Słowacji, Rumunii i prezydent Litwy podpisali list do przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Clauda Juncker’a. Sprzeciwiają się w nim rozbudowie rurociągu.

„Ona (zgoda – red.) obowiązkowo będzie… Myślę, że strona polska powinna wszystko uzgodnić” – stwierdził Wiktor Zubkow, były wicepremier a teraz przewodniczący rady dyrektorów Gazpromu. Dziennikarze pytali o szanse na zgodę Polski na rozbudowę gazociągu po dnie Bałtyku, podała agencja Prime.

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia to kraje z którymi spółka Nord Stream 2 AG musi uzgodnić budowę (dostać zgodę) z powodu możliwego wpływu kolejnej podmorskiej rury na środowisko w wodach terytorialnych i nabrzeżach wymienionych państw. W minionym tygodniu Jens Miller rzecznik spółki Nord Stream-2 AG oświadczył, że Polska i republiki bałtyckie „nie zdołają zablokować projektu tylko dlatego, że nie chcą, by był realizowany”.

Gaz
Unia nie chce kupować LNG z Rosji. Umożliwi firmom zrywanie już zawartych kontraktów
Gaz
Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml
Gaz
Przez większe wydobycie do transformacji
Gaz
Unimot wypłaci większą dywidendę niż przed rokiem. Jest zgoda rady nadzorczej
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Gaz
Trump obniżył ceny gazu dla Europy. To dobry czas na zapełnienie magazynów