Wykonawcy uciekają z budowy Nord Stream 2

Kolejny wykonawca rezygnuje z dokończenia budowy gazociągu Gazpromu na dnie Bałtyku. Po szwajcarskim Allseas, który wycofał się w grudniu 2019 r, teraz jest to prywatna firma rosyjska.

Publikacja: 05.08.2020 15:28

Wykonawcy uciekają z budowy Nord Stream 2

Foto: Nord Stream

Dzierżawca barki-układacza rur „Fortuna”, która odpowiada technicznym warunkom postawionym przez Duńską Agencję Energetyczną, dla statków pracujących przy projekcie Nord Stream-2, nie bierze i nie zamierza brać udziału w układaniu gazociągu – dowiedziała się rosyjska gazeta RBK.

Chodzi o firmę rosyjską MRTS – to największy rosyjski specjalista w pracach podmorskich. Działa od 1999 r, układał rury do wielu gazociągów w rosyjskich wodach Dalekiej Północy. Zbudował też terminal LNG w Kaliningradzie – na sztucznej wyspie specjalnie zaprojektowanej pod tę inwestycję. MRTS buduje też port Sabetta – pierwszy na świecie tej wielkości za kręgiem polarnym. Firma nie ujawnia swoich właścicieli.

""

Statek Pioneering Spirit firmy Allseas

Foto: energia.rp.pl

„Fortuna” została zbudowana w stoczni w Szanghaju w 2010 r., a rok później zmodernizowana. Portem macierzystym barki jest Hongkong. Barka może układać rury na głębokości do 200 m z prędkością do 1 km na dobę (czyli położenie 160 km zajęłoby pół roku). Jej zasadniczą wadą jest brak systemu dynamicznego pozycjonowania. Pozwala on utrzymać automatycznie pozycję i kurs statku, co zapewnia dużą dokładność prac, w pobliżu miejsc, gdzie niebezpieczne jest użycie kotwic.

Na „Fortunie” pozycjonowanie odbywa się z pomocą 12 kotwic. W lipcu na użycie kotwic do ustabilizowania statków układających rury w duńskich wodach zgodziły się władze w Kopenhadze. Duńczycy postawili jednak warunek, by w pracach wzięła też udział jednostka z systemem dynamicznego pozycjonowania. A taki ma „Akademik Czerski” – układacz rury Gazpromu, który w końcu maja zawinął na Rugię.

""

Budowa lądowego odcinka Nord Stream 2/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

„MRTS nie zamierza dostarczać barki „Fortuna” do dokończenia budowy rosyjskiego gazociągu eksportowego Nord Stream 2, który stał się celem sankcji USA.” Spółka akcyjna MRTS nie bierze i nie zamierza brać udziału w pracach przy układanie gazociągu Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim za pomocą barki „Fortuna” lub w inny sposób ”- cytuje RBK oficjalnego przedstawiciela firmy.

MRTS wyjaśnił również, że firma nigdy nie była właścicielem barki Fortuna, ale dzierżawi ją „na podstawie umowy czarteru bez załogi do wykorzystania w innych projektach”.

Decyzja MRTS niewątpliwie związana jest z obawą przed nowymi amerykańskimi sankcjami, wobec firm zaangażowanych w budowę. I stawia Gazprom po raz kolejny w trudnej sytuacji. By do końca roku położyć brakujące 160 km, potrzeba nie tylko dwóch statków, ale też specjalistycznej firmy. Teraz w grze pozostał tylko „Akademik Czerski”, który jeszcze do niedawna należał do Gazpromu. Jednak w najnowszych sprawozdaniach statek zniknął z majątku koncernu i nie wiadomo, do kogo teraz należy.

Źródło gazety RBK w Gazpromie twierdzi, że zmiana właściciela statku pozwoli zniwelować dla Gazpromu zagrożenia związane z amerykańskimi sankcjami. A są one poważne – zakaz działalności na terenie USA i zamrożenie kont.

Gaz
Unia nie chce kupować LNG z Rosji. Umożliwi firmom zrywanie już zawartych kontraktów
Gaz
Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml
Gaz
Przez większe wydobycie do transformacji
Gaz
Unimot wypłaci większą dywidendę niż przed rokiem. Jest zgoda rady nadzorczej
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Gaz
Trump obniżył ceny gazu dla Europy. To dobry czas na zapełnienie magazynów