Gość wyjaśnił, że Hermes Energy Group jest polską spółką, która działa na rynku gazu ziemnego. – Obecnie obsługujemy kilka tysięcy odbiorców przemysłowych oraz kilka tysięcy odbiorców domowych – mówił Kasprzak.
Przyznał, że trudno być numerem 1 na rynku, gdzie mamy gracza zasiedziałego. – Jesteśmy numerem 1 wśród graczy niezależnych. Natomiast rynek jest zdominowany przez PGNiG. My jesteśmy na 2 pozycji – stwierdził.
Kasprzak zaznaczył, że Polska jest bezpieczna jeżeli chodzi o dostawy gazu ziemnego. – Gazprom dostarcza 70 proc. rocznego zapotrzebowania, mamy kilka mld własnego wydobycia, moce przesyłowe na granicy z Niemcami i Czechami, mamy terminal LNG. Źródeł i kierunków dostaw jest bardzo dużo. Od kryzysów z 2006 i 2009 r. wiele się zmieniło – ocenił.
Przypomniał, że z liberalizacją rynku gazu ziemnego w Polsce mamy do czynienia od 2014 r. – Rynek gazu to ok. 16 mld m3 zużywanych co roku. Mamy ok. 7 mln użytkowników gazu ziemnego w Polsce. Ponad 6,5 mln to odbiorcy domowi z których większość używa gazu do gotowania. Są to tzw. „kuchenkowicze”. W tej grupie odbiorców mamy do czynienia z bardzo niską świadomości możliwości zmiany sprzedawcy i korzyści z tego płynących – mówił Kasprzak.
– Odbiorców przemysłowych mamy w Polsce kilkaset tysięcy. Oni wszyscy korzystają z dobrodziejstwa liberalizacji – dodał.