Reklama
Rozwiń

Trump składa pocałunek śmierci Nord Stream 2

Przedstawiciele Kongresu i Senatu USA zgodzili się na uwzględnienie w ustawie budżetowej na rok 2021 poprawki dotyczącej nowych sankcji dla Nord Stream 2.

Publikacja: 12.11.2020 11:29

Trump składa pocałunek śmierci Nord Stream 2

Foto: U.S. President Donald Trump /Bloomberg

Według agencji Bloomberg, sankcje powinny mieć zastosowanie do wszystkich firm ubezpieczeniowych i certyfikujących, które współpracują z rosyjskimi statkami biorącymi udział w budowie gazociągu. W Stanach Zjednoczonych podkreślają, że sankcje nie dotkną Niemiec i urzędników tego kraju. Co innego jeżeli chodzi o biznes. Tutaj narodowość nie ma znaczenia.

Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiała rosyjska agencja Prime (ekonomiczne ramię RIA Nowosti), wprowadzenie tych sankcji będzie miało niewielki wpływ na termin i tempo ukończenia rurociągu. „Przede wszystkim ograniczą dostęp do ubezpieczeń, ale znane są schematy obejść. Na przykład w Rosji można wyodrębnić do tego oddzielną firmę” – mówi Dmitrij Abzałow, prezes Centrum Komunikacji Strategicznej w Moskwie.

""

Allseas wycofał się z budowy Nord Stream 2 tuż po ogłoszeniu sankcji USA/mat. pras.

Foto: energia.rp.pl

„Jestem przekonany, że sankcje, które były znane od dłuższego czasu, zostały już przeanalizowane przez operatora Nord Stream 2 pod kątem znalezienia obejść. Nie jest to zimny prysznic i super sensacja. Certyfikacja jest trudniejsza do ominięcia niż ubezpieczenie, ponieważ należy wdrożyć procedurę międzynarodową, ale prawdopodobnie i tu sposób się znajdzie ”- uważa Konstantin Simonow, dyrektor generalny Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego w Moskwie. Jego zdaniem sytuacja ze szwajcarskim wykonawcą gazociągu – spółką Allseas, która z powodu sankcji USA pod koniec ubiegłego roku przerwała układanie rurociągu, obecnie raczej się nie powtórzy.

Allseas ma wyjątkowe doświadczenie i ciężko jest znaleźć zamiennik, a ubezpieczenie, a nawet certyfikacja to historia o wiele bardziej konkurencyjna. Nie powinno być z tego powodu dużych opóźnień, a ograniczenia narzucone przez Stany Zjednoczone nie zmienią układu sił, więc nadal uważam, że ukończenie Nord Stream 2 do końca 2021 roku jest całkiem realistyczne – podkreślił Abłazow.

Jednak zbudowanie rurociągu nie wystarczy, trzeba jeszcze go w pełni wykorzystać, aby zrównoważyć koszty i osiągnąć zysk. I tu są obawy – czy Stany Zjednoczone wprowadzą później sankcje, które bezpośrednio lub pośrednio ograniczą sprzedaż rosyjskiego gazu do Europy?

""

Joe Biden zwycięzca wyborów prezydenckich/AFP

Foto: energia.rp.pl

Według Simonowa jest to mało prawdopodobne. Trump, wbrew opinii wielu, wcale nie jest wielkim przyjacielem Rosji – to on wprowadził szereg sankcji na projekty rurociągów. Nowy prezydent USA Joe Biden ma niewielki wybór, jak tylko przedłużyć te sankcje.

„Oczywiście można rozszerzyć zakres sankcji na wszystkich, którzy w jakiś sposób wchodzą w interakcję z uczestnikami Nord Stream 2, ale to już pachnie wojną gospodarczą z Europą, przede wszystkim z Niemcami. To samo dotyczy całkowitego zakazu zakupów gazu z Rosji – pozbawi to Europejczyków jednej trzeciej rynku bez możliwości znalezienia zamiennika. Jest mało prawdopodobne, że Biden na to pójdzie, bo deklaruje chęć poprawy relacji z UE na równych zasadach – powiedział ekspert.

Gaz
Katar odetnie dostawy gazu do Europy? Dla Polski to potencjalne ryzyko
Gaz
Unia Europejska zarabia na przeładunku LNG z Rosji. Import rekordowy
Gaz
Viktor Orbán negocjuje z Kijowem. Nie chce rezygnować z rosyjskiego gazu
Gaz
Putin przyznał: tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę nie będzie
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Gaz
Od piątku wchodzi w życie embargo na rosyjski LPG
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku