Według szacunków rosyjskiej Narodowej Agencji Ratingowej (NRA) globalne zużycie gazu w 2020 r będzie niższe o rekordowe 4–5 procent w ujęciu rocznym. To największy spadek popytu na gaz w ciągu ostatnich 11 lat. Eksperci są zgodni co do tego, że Gazpromu straci najwięcej – rosyjski eksport będzie o 16 procent mniejszy. Poprawi się w 2021 roku jednak ceny gazu pozostaną dość niskie przy utrzymującej się nadwyżce podaży, informuje Kommersant.
Rosyjski rynek gazu skurczy się w 2020 roku o 6,4 proc. do 691 mld m sześc., W okresie styczeń-wrzesień produkcja w Rosji spadła o 8 proc. do 500 mld m sześc., Jeszcze mocniej zmniejszyła się średnie dzienne wydobycie – o 15,3 procent, głównie za sprawą Gazpromu, który wydobył o 12 proc. mniej r/r. W tym czasie pozostałe rosyjskie firmy gazowe wydobywały błękitne paliwo na ubiegłorocznym poziomie.
Gwałtowny spadek cen ropy i gazu do końca roku, może zmniejszyć łączne przychody sektora naftowo-gazowego Rosji o jedną trzecią, a EBITDA i zysk netto będą mniejsze odpowiednio 2 i 4,5 razy. Jednocześnie zadłużenie rosyjskich koncernów może się podwoić – do 2,6 EBITDA.
iStocktrusew
Maria Biełowa dyrektorka ds.badań w Vygon Consulting, uważa, że w przyszłym roku średnia cena gazu na amerykańskim Henry Hub może wzrosnąć do 3 dolarów za 1 mln BTU z 2,15 dol w tym roku. Cena w Europie na wolnym rynku – holenderski hubu i giełda gazu TTF sięgnie 3,5 dol. za 1 mln BTU. A ceny LNG w Azji prawie się podwoją do 5-6 dolarów.