Południowy Korytarz Gazowy (PKG) który omija Rosję ma za mało źródeł gazu, by sprostać zapotrzebowaniu. Na razie jednym pewnym dostawcą jest Azerbejdżan, ale sam nie zdoła zapełnić całego systemu gazociągów PGK. Komisja Europejska zabiega o dostawy gazu z Turkmenistanu – kraju o czwartych zasobach tego surowca na świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Azerski gaz doszedł do Europy
W połowie sierpnia była o tym mowa podczas pierwszego Kaspijskiego Forum Ekonomicznego w Turkmenistanie. Peter Burian przedstawiciel UE w Azji Środkowej zapowiedział, że Unia na nową strategię, przewidującą zakupy turkmeńskiego gazu. – W 2019 r odbywają się intensywne rozmowy z Turkmenistanem w kwestii współpracy energetycznej, w tym budowy Trans-kaspijskiego gazociągu – stwierdził Burin cytowany przez agencję Prime.
Sprawa budowy gazociągu jest pilna, bowiem cały Południowy Korytarz Gazowy jest na ukończeniu. To priorytet energetyczny Unii, który finansuje wiele europejskich banków i organizacji finansowych. Cały PKG liczyć ma ponad 3500 km i kosztować wraz z uruchomieniem większego wydobycia ze złoża Szach Deniz w Azerbejdżanie blisko 40 mld dol. Inwestycja została też wyłączona spod regulacji Trzeciego Pakietu Energetycznego, które zabraniają dostawcom gazu kontrolować gazociągi dostarczające surowiec na teren Unii.
pipeline/Bloomberg