Dla kogo fedruje Gazprom?

Rosyjski koncern pobił ośmioletni rekord wielkości wydobycia gazu. Nie wiadomo jednak, co zrobi z taką ilością surowca, bo sprzedaż spada Gazpromowi tak w kraju jak i za granicą.

Publikacja: 02.08.2019 07:13

Dla kogo fedruje Gazprom?

Foto: Bloomberg

W ciągu siedmiu miesięcy tego roku Gazprom wydobył 294,5 mld m3 gazu (+1.9 proc. r/r). „To maksymalny poziom wydobycia za dany okres od 2011 r” – podkreśla koncern w komunikacie. Dowiadujemy się z niego także, że popyt na gaz z Gazpromu w Rosji zmniejszył się o 1,4 proc. (o 2 mld m3) i to pomimo wzrostu w lipcu o 8,2 proc. Gazprom traci rynek krajowy od kilku lat i ma dziś mniej niż 70 proc. udziału. To pochodna rosnącej konkurencji ze strony Novateku, Rosneftu, Łukoilu i mniejszych firm, które oferują elastyczniejsze umowy i lepsze warunki dostaw.

CZYTAJ TAKŻE: Spółka Gazpromu pozwała Unię za Dyrektywę Gazową

Sam Gazprom nie walczy jednak o krajowy rynek, bowiem obowiązujące na nim regulowane ceny są kilkukrotnie niższe od tych, które płacą mu klienci zagraniczni. A jako eksportowy monopolista, konkurencji ze strony rodzimych koncernów na polu zagranicznym nie ma.
Jednak i tutaj siedem miesięcy 2019 r nie przynosi wzrostu sprzedaży, ale spadek. I to znaczny – o 4,8 proc. r/r. Eksport wyniósł 111,5 mld m3. Koncern wylicza, które kraje znacznie zwiększyły zakupy: Węgrzy o 58,4 proc., Czechy o 41,5 proc., Austria – o 30,6 proc., Słowacja o 28,1 proc., Holandia o 10 proc. i Francja o 3,5 proc. I choć procentowo wygląda to dobrze, to wszystkie wymienione kraje (z wyjątkiem Francji) kupują od Rosjan mniej gazu niż np. Polska.

Alexey Miller, chief executive officer of Gazprom PJSC/Bloomberg

prezes Aleksiej Miller jest wielkim optymistą. Ocenia, że w tym roku sprzeda za granicę między 198,6 mld m3 a 201 mld m3. To mało prawdopodobne. Nie wiadomo też, co Gazprom zrobi z nadwyżką gazu, której nie uda mu się sprzedać.

Spadek sprzedaży za granicą to efekt zmniejszenia zakupów przez największych klientów: Niemcy, Turcję, Włochy, Polskę, Wielką Brytanię oraz mniejszych odbiorców jak republiki nadbałtyckie, Grecję czy Białoruś. Tego jednak trzeba się domyślać, bo w komunikacie o tym, gdzie eksport spadł, nie ma ani słowa.

Tym niemniej prezes Aleksiej Miller jest wielkim optymistą. Ocenia, że w tym roku sprzeda za granicę między 198,6 mld m3 a 201 mld m3. To mało prawdopodobne. Nie wiadomo też, co Gazprom zrobi z nadwyżką gazu, której nie uda mu się sprzedać. Rosjanie liczą, że Ukraina wznowi zakupy, kuszą ceną niższą o 25 proc. Ale to także mało prawdopodobne, bowiem obecnie LNG na giełdach Europy jest tańszy od gazu rurociągowego. 

W ciągu siedmiu miesięcy tego roku Gazprom wydobył 294,5 mld m3 gazu (+1.9 proc. r/r). „To maksymalny poziom wydobycia za dany okres od 2011 r” – podkreśla koncern w komunikacie. Dowiadujemy się z niego także, że popyt na gaz z Gazpromu w Rosji zmniejszył się o 1,4 proc. (o 2 mld m3) i to pomimo wzrostu w lipcu o 8,2 proc. Gazprom traci rynek krajowy od kilku lat i ma dziś mniej niż 70 proc. udziału. To pochodna rosnącej konkurencji ze strony Novateku, Rosneftu, Łukoilu i mniejszych firm, które oferują elastyczniejsze umowy i lepsze warunki dostaw.

Gaz
Gazowy absurd z Białego Domu. Kto na tym najwięcej straci?
Gaz
Gazprom po prośbie na Kremlu. Chce niższych podatków
Gaz
Rekordowo tani rosyjski gaz dla Chin. Zapłacą za to klienci z Europy
Gaz
Unia nie chce kupować LNG z Rosji. Umożliwi firmom zrywanie już zawartych kontraktów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gaz
Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne